Eurowizja 2014: "Kiedyś kobiety z brodą wystawiano w cyrku"
Katolicki publicysta Tomasz Terlikowski bardzo ostro skomentował zwycięstwo Conchity Wurst w Konkursie Piosenki Eurowizji.
Na łamach serwisu fronda.pl Tomasz Terlikowski przewiduje, że zachodnia Europa, śladem starożytnego Rzymu, chyli się ku upadkowi.
"Takie to przykre refleksje naszły mnie po informacjach o facecie z brodą (bo baba z niego jest żadna), który w damskich ciuszkach wygrał Eurowizję" - pisze Tomasz Terlikowski.
"Śpiew nie ma znaczenia, liczy się tylko pokazanie, że normalność, męskość i kobiecość nie istnieją, i że każda patologia może liczyć na wygraną w każdym konkursie, jeśli tylko będzie przedstawiać się jako uciemiężona mniejszość, albo odmieniec" - komentuje publicysta.
"Kiedyś kobiety z brodą wystawiano w cyrku, teraz faceci w damskich ciuszkach startują w konkursach, a demokratyczny Kaligula wprowadza ich na artystyczny parnas, tak jak kiedyś pojedynczy Kaligula wprowadzał Incitatusa do rzymskiego Senatu" - snuje analogie Tomasz Terlikowski.