Audioriver 2015: Kogo warto zobaczyć w Płocku?
Audioriver to jedna z największych imprez w Polsce. W dniach 24 - 26 lipca plaża nad Wisłą w Płocku po raz kolejny zapełni się festiwalowiczami spragnionymi potężnej dawki muzyki elektronicznej.
Audioriver w 2015 roku świętuje swoje dziesięciolecie. Dlatego też z tej okazji organizatorzy imprezy zaprosili do Płocka rzeszę artystów z Polski i zagranicy. Łącznie w line-upie znalazło się grubo ponad 80 wykonawców.
Niektórzy z nich to absolutna czołówka światowej muzyki elektronicznej i alternatywnej. Niekwestionowaną legendą gatunku jest zespół Underworld, który obchodzi w tym roku nieco naciągany jubileusz (20. lat od wydania płyty"Dubnobasswithmyheadman" minęło co prawda rok temu, ale twórcom to nie przeszkadza).
O tym, że mamy do czynienia z absolutną legendą niech świadczy fakt, że w październiku 2014 roku zespół postanowił zorganizować jedyny koncert w londyńskiej Royal Festival Hall. Bilety na to wydarzenie rozeszły się w 10 sekund, co sprawiło, że członkowie Underworld postanowili wyruszyć w specjalną trasę. Jednym z przystanków będzie właśnie Audioriver.
Zobacz klip "Born Slippy":
Na imprezie pojawiają się również gwiazdy, które otarły się w swojej karierze o mainstream. Z czystym sumieniem możemy tam zakwalifikować Roisin Murhpy, która z grupą Moloko w 1998 roku podbiła dyskoteki numerem "Sing It Back". Murphy, kojarzona głównie z chwytliwymi melodiami (dla wielu była nadzieją ambitniejszego popu), uwielbia eksperymenty z innymi gatunkami. Na "Hairless Toys" (która jest powrotem Roisin po 8 latach przerwy), dostajemy kompozycje utrzymane w klimacie house’u:
"Prawda jednak jest taka, że "Hairless Toys" to album znakomity i mimo że na tle wcześniejszych dokonań irlandzkiej wokalistki wypada najmniej rozrywkowo, trudno sobie wyobrazić, by jakikolwiek miłośnik jej talentu mógłby nim być niemile zaskoczony, czy też - nie daj Boże - znudzony" - tak komplementowaliśmy nowe dzieło Roisin Murphy w naszej recenzji.
Zobacz klip "Evil Eyes":
Jednak warto zauważyć, że Audioriver to artyści przede wszystkim mniej znani szerszej publice, ale za to ubóstwiani przez znawców gatunku. Na imprezie pojawi się mnóstwo świetnych zagranicznych wykonawców. W tym miejscu warto wymienić m.in. Bena Klocka, Simian Mobile Disco, Johna Talabota, grupę Hercules & Love Affair, Joya Orbisona, Solomuna, duet Tales of Us, Tigę i Gramatika (nie mylić z polskim Grammatikiem). Ten ostatni to wyjątkowo barwna postać. Pochodzący ze Słowenii producent zaczynał w wytwórni Pretty Lights Music, jednak po pewnym czasie postanowił działać na własną rękę.
Producent i DJ to gorący zwolennik całkowicie wolnego internetu, w którym nie trzeba płacić za dostęp do treści (w tym do muzyki). Dlatego też swoje płyty Gramatik udostępnia w całości za pomocą torrentów. Gdy doszło natomiast do wycieku informacji o umowach handlowych ACTA/SOPA, artysta był wyjątkowo głośny w swoich protestach. "Dranie pragną sparaliżować sieć na globalną skalę" - pisał wtedy na swoim Facebooku. Jednak fani nie pokochali Gramatika tylko za jego walkę o wolność, ale i za muzykę. W swojej twórczości łączy on instrumentalny hip hop z jazzem, swingiem, soulem, muzyką etniczną oraz mocniejszą elektroniką (glitch hop oraz dubstep).
Zobacz klip "So Much Love":
Warto pamiętać, że w Płocku przez trzy dni (dwa pierwsze to zabawa nocą, a trzeci to wypoczywanie w ramach Audioriver Sun/Day) przewinie się zatrzęsienie polskich wykonawców. Jeżeli mieliście okazję być na Orange’u i Open’erze, to koncerty Baascha, Nervy i duetu HV/Noon możecie opuścić (o ile ich widzieliście). Zamiast nich możecie sprawdzić pewniaków takich, jak Bueno Bros, Rubber Dots, Klaves czy Last Robots. Dla szukających nowości polecamy duet Venter.
Warto pamiętać, że wielu festiwalowiczów przyjeżdża do Płocka nie tylko dla muzyki, ale dla klimatu, który panuje na imprezie. Być może właśnie dlatego po raz trzeci z rzędu wszystkie wejściówki (zarówno karnety jak i bilety pojedyncze) na wydarzenie zostały wyprzedane. W zeszłym roku na Audioriverze bawiło się ponad 25 tysięcy osób. W tym może być ich jeszcze więcej. Wszystko wskazuje, że jubileusz będzie naprawdę huczny.
Zobacz klip "Wilk":