W "The Voice of Poland" powiedzieli mu, że jest za słaby. Wygrał Debiuty w Opolu

Jan Majewski w 2021 roku próbował swoich sił w "The Voice of Poland". Jednak w 12. edycji show usłyszał, że czeka go jeszcze kilka lat pracy, aby stać się wysokiej klasy wokalistą, która radzi sobie na scenie. Teraz udowodnił, że jest gotów na podbijanie scen w Polsce i za granicą.

Opole 2023: Jan Majewski odebrał nagrodę podczas koncertu Debiuty
Opole 2023: Jan Majewski odebrał nagrodę podczas koncertu DebiutyPodlewskiAKPA

Pierwszego dnia festiwalu w Opolu widzowie mieli okazję zobaczyć m.in. koncert Debiuty. Uczestników oceniało jury w składzie: Piotr Kupicha, Marek Sierocki, Paweł Rurak-Sokal, Dominika Gawęda oraz dyrektor Muzeum Piosenki Polskiej w Opolu Jarosław Wasik.

Do walki o zwycięstwo stanęło 10 uczestników: Konrad Baum ("Sam jak Ty"), Magda Bereda ("Jest mi do twarzy we własnej osobie"), Karolina Fryt ("Wykrzycz" laureatka "Szansy na Sukces. Opole 2023"), Kamil Jachyra ("Kocham Cię", laureat "Szansy na Sukces. Opole 2023"), Klaudia Kowalik ("Za mało czasu", laureatka Opolskich Eliminacji do koncertu Debiuty), Ewa Novel ("Na końcu świata"), Jan Majewski ("Właściwie mi dobrze"), Ada Szulc ("Co teraz"), Martyna Wójcik (laureatka Festiwalu Zaczarowanej Piosenki) i Felivers ("Szminka").

Karolinkę i 30 tys. złotych otrzymał zdobył zespól Felivers. Nagrodę telewidzów i 20 tys. złotych zdobył natomiast Jan Majewski.

Opole 2023: Kim jest Jan Majewski?

Jan Majewski to 19-letni wokalista pochodzący z Radomia. Sporą popularność zdobył za sprawą udziału w "The Voice of Poland".

Jeszcze przed pojawieniem się w show na koncie miał dwie autorskie piosenki - "Niepewne" (posłuchaj!) oraz "Swoje miejsce" (sprawdź!). Drugi singel wydał pod skrzydłami wytwórni Delphy Records. Nad utworem pracował z Moniką Wydrzyńską z Linii Nocnej. "Piosenka jest o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu, czasami na oślep. O pokonywaniu. Tak dobrze jak my, nikt nie wie, co przeżywamy. W końcu, że zawsze trzeba walczyć o swoje marzenia i nie wolno ulegać czyjejś presji" - mówił.

Jan Majewski w "The Voice of Poland"

Podczas przesłuchań w ciemno 12. edycji "The Voice of Poland" Jan Majewski wykonał utwór "If You Don’t Know By Now" Simply Red i powalił trenerów na kolana. Zachwytów nie kryła m.in. Sylwia Grzeszczak, która odwróciła swój fotel. Zrobił to również Marek Piekarczyk. Trenerów zaskoczył przede wszystkim wiek wokalisty (w trakcie nagrań miał 16 lat), gdyż śpiewał wyjątkowo dojrzale. Majewski postawił na współpracę z Piekarczykiem.

Kolejne etapy programu nie były już jednak tak dobre dla młodego wokalisty. Jan Majewski wziął udział w bitwie w drużynie Piekarczyka, gdzie przeciwnikiem był Bartosz Madej. Obaj uczestnicy do wykonania otrzymali utwór Dire Straits "Walk of Life". Majewski miał - z piosenką oraz zachowaniem scenicznym przygotowanym przez Piekarczyka - spory problem.

Trener wymagał do niego, aby ten był bardziej dynamiczny na scenie. Prośby o więcej ruchu na nic się zdały, podczas występu zdecydował się jedynie na nieśmiałe podrygi, co i tak wystarczyło, by przekonać do siebie Justynę Steczkowską, która skradła go do swojej drużyny.

Za słaby na odcinki na żywo w "The Voice of Poland". "Może za kilka lat"

Trenerka zagroziła uczestnikowi, że to jego ostatnia szansa i jeśli nie zmieni swojego nastawienia, pożegna się z nim w programie. I tak też się stało podczas nokautu. Jego wykonanie "Just The Way Your Are" nie zachwyciło. "No średnio trochę. Janek, nie pasujesz do finałowych czwórek. Jest jeszcze za wcześnie. Może powinieneś pośpiewać więcej. Może popracować nad lepszymi decyzjami w życiu. Jak się jeszcze kiedyś pojawisz na scenie, to przypomnę sobie, zobaczę, czy zrobiłeś progres, czy jeszcze śpisz" - mówił Tomson.

"Janku, wchodzisz w taki wiek, w którym musisz nauczyć się decydować za siebie. Jak już podejmiesz decyzję, że na scenie wykonasz jakąś piosenkę, to musisz być jej pewny na sto procent i pewny siebie. Masz być niezwyciężony. Myślę, że jeszcze wiele musisz się nauczyć, ale przede wszystkim podejmowania decyzji" - komentował Marek Piekarczyk. "Ten stres, który przyjdzie na live'ach jest dla ciebie jeszcze za duży. Jako twoja muzyczna mama bałabym się zrzucać na ciebie taką odpowiedzialność. Ale tak za cztery lata, może pięć, jeśli będziesz chciał śpiewać, to masz ku temu wszelkie predyspozycje. Musisz jednak wziąć się do pracy" - stwierdziła Steczkowska.

Jan Majewski po "The Voice of Poland". Udana przemiana?

"Cieszę się, że mogłem być częścią 'The Voice of Poland'. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie na każdym etapie udziału w programie. Dziękuję mojej rodzinie, przyjaciołom, znajomym i nieznajomym, od których dostałem wiele ciepłych słów. Kibicuję tym, którzy zostali w programie. A tymczasem, skupiam się na pracy nad materiałem na debiutancką płytę. Najnowszy singel już niebawem" - napisał Majewski na Facebooku już po emisji ostatniego odcinka z jego udziałem.

Wokalista zgodnie  z zaleceniami trenerów wziął się do roboty. Już pod koniec 2021 roku zapowiedział wydanie debiutanckiego albumu i wypuszczanie kolejnych piosenek, a jedną z nich napisał Skubas. Zapowiadany utwór "Prosto w ciszę" ujrzał światło dzienne 21 stycznia i był też pierwszym podejściem Jana Majewskiego do Eurowizji. Wtedy jednak wokalista został odrzucony jeszcze przed preselekcjami. W połowie 2022 roku Majewski zagrał koncerty, na których zaprezentował materiał z debiutanckiego albumu. Nagrania na płytę zakończyły się natomiast w listopadzie 2022 roku.

Latem Majewski zaprezentował fragmenty nowego materiału podczas Live Session na Krańcu Świata, w tym m.in. utwór "Ile jestem wart?". W 2022 roku razem z zespołem wokalista zgłosił się na Festiwal Młodych Talentów w Szczecinie, który ostatecznie wygrał dzięki piosence Heleny Majdaniec "Bilet w jedną stronę". Pod koniec 2022 roku Majewski wrócił również do TVP. Zaczął śpiewać w "Jaka to melodia?", razem z klubowym kolektywem KOMODO - już jako YAN - zaśpiewał podczas sylwestra w Zakopanem.

Jan Majewski z utworem "Champion" walczył o Eurowizję

Majewski w 2023 roku po raz drugi spróbował dostać się na Eurowizję. Tym razem oceniająca piosenki komisja zdecydowała się, że uczestnik zaśpiewa podczas koncertu eliminacyjnego. Yan zgłosił do konkursu utwór "Champion". "To historia młodego człowieka, który wie czego chce i walczy. Opowiada o tym, że trzeba pokonywać własne słabości, dążyć do celu, walczyć o siebie i nie poddawać się. I o tym, jak ważne jest wsparcie otoczenia. Wtedy można osiągnąć wiele, można być championem" - można było przeczytać w zapowiedzi.

Tekst i muzykę Majewskiemu pomogli stworzyć - Tribbs (autor wielu polskich hitów), szwajcarski duet Kaltenbacher oraz Ashley Hicklin (autorka pisząca eurowizyjne piosenki, w tym m.in. "River" Krystiana Ochmana). Ostatecznie jednak reprezentantką Polski podczas Eurowizji 2023 została Blanka z utworem "Solo".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas