"Stranger Things": Millie Bobby Brown Człowiekiem Roku 2016 wg "NME"
12-letnia aktorka Millie Bobby Brown, która zabłysnęła jako odtwórczyni roli Eleven we wzbudzającym globalne zainteresowanie serialu "Stranger Things" została nazwana Człowiekiem Roku 2016 przez popularny brytyjski magazyn "NME". Na punkcie dziewczynki oszaleli fani na całym świecie.
"Stranger Things" opowiada historię grupy dzieci, która zostaje wplątana w przerażającą zagadkę. Nastrojem produkcja nawiązuje do klasycznych filmów Stevena Spielberga ("E.T", "Bliskie spotkania trzeciego stopnia") i przepełniona jest fantastycznymi wątkami. Dziewczynka ze zdolnością telekinezy (w tej roli Millie Bobby Brown), tajemnicze monstra, inne wymiary - to tylko niektóre z tytułowych "dziwnych rzeczy", które pojawiają się w serialu.
Odkąd tylko Netflix opublikował pierwsze zapowiedzi "Stranger Things", zainteresowanie produkcją gwałtownie rosło. Ośmioodcinkowy thriller, odwołujący się do kultowych dzieł z lat 80., stał się światowym fenomenem. Przyjęcie było tak dobre, że twórcy serialu, Matt i Ross Dufferowie, oficjalnie potwierdzili drugi sezonu serialu.
Tak duże zainteresowanie to spora zasługa młodych aktorów, którym powierzono dziecięce role w serialu. Ich odtwórcy, czyli Finn Wolfhard, Caleb McLaughlin, Gaten Matarazzo i wspomniana Millie Bobby Brown stali się prawdziwymi gwiazdami, które zaczęto zapraszać do najpopularniejszych, amerykańskich programów rozrywkowych.
Millie Bobby Brown urodziła się w Hiszpanii, ale jej rodzice są Brytyjczykami. Dziewczynka aktorsko zadebiutowała już w 2013 roku, pojawiając się w kilku serialach.
Ale dopiero rola w "Stranger Things" rozpętała istne szaleństwo na jej punkcie. Aby zagrać w serialu, aktorka zgodziła się zgolić swoje długie brązowe włosy.
12-letnią Millie pokochali fani na całym świecie, a "NME" nadał jej miano Człowieka Roku 2016. Twórcy brytyjskiego magazynu zwrócili uwagę, że nie przeszkodził w tym fakt, iż mała aktorka w trakcie ośmiogodzinnego sezonu serialu wypowiedziała zaledwie 246 słów.
Jak się okazuje, Millie Bobby Brown równie dużą miłością co aktorstwo, darzy muzykę. Dziewczynka swoje wokalne umiejętności prezentuje na własnym kanale w serwisie Youtube. Jednym z opublikowanych przez nią nagrań była jej wersja piosenki "Imagine" Johna Lennona, którego dziewczynka nazywa swoim idolem.
W sierpniu tego roku Millie wraz z innymi młodymi aktorami serialu była gościem w programie "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon". W trakcie jednej z zabaw przygotowanych przez gospodarza 12-latka zaprezentowała swoje zdolności raperskie. Dziewczynka zinterpretowała fragment utworu "Monster" Kanye Westa, wykonywany przez Nicki Minaj.
Próbkę muzycznego talentu, wraz z Calebem i Gatenem, Millie Bobby dała też podczas tegorocznej ceremonii wręczenia amerykańskich nagród Emmy, śpiewając wspólnie z chłopakami przebój "Uptown Funk" Marka Ronsona i Bruno Marsa.
To jednak nie jedyne związki młodej Brytyjki z muzyką. Na początku listopada światło dzienne ujrzał teledysk do utworu "Find Me" Sigmy, w którym główną rolę zagrała właśnie Brown.
"Koniec końców po prostu robię swoje. Kocham moją sztukę. Ale szczerze chcę zmienić ten świat" - mówiła o sobie Millie Bobby Brown.
"Znaleźć kogoś, kto jest w stanie oddać sens postaci i potrafi mówić bez mówienia, co jest wystarczająco trudne nawet dla dorosłego aktora. Ale dla kogoś, kto ma 11 lat... To jest aż dziwne, jak dobra w tym jest" - mówił o naszej bohaterce jeden z twórców serialu, Ross Duffer.