Reklama

Śpiewanie hymnu - to nie takie proste

Lady Gaga uświetni 50. finał Super Bowl. Jednak nie wystąpi ona w przerwie (słynne 12 minut jest w tym roku zarezerwowane dla Coldplay, Beyonce i Bruno Marsa), a na początku całego wydarzenia i zaśpiewa hymn. O tym jak sporo problemów może sprawić hymn, przekonały się nawet największe gwiazdy.

Zacznijmy od Polski

W 2002 roku w reprezentacji Polski przed meczem z Koreą Południową na mistrzostwach świata w piłce nożnej panowały bojowe nastroje. Otuchy na początku spotkania miała dodać piłkarzom Edyta Górniak. Jednak z powodu licznych kłopotów (problemy na próbach, zamiana orkiestry symfonicznej na dętą, brak kontaktu wzrokowego z dyrygentem w trakcie oficjalnego występu) jej wersja hymnu zostało przyjęta konsternacją. Po spotkaniu stwierdzono, że piłkarze dostosowali się grą do śpiewu Górniak i że to najgorszy występ w historii. Sama Górniak przy okazji Euro 2012 przyznała, że kilkakrotnie zastanawiała się, czy z powodu złych warunków na miejscu, nie zrezygnować. Jednak bała się tego co powie opinia publiczna.

Reklama

Królowa Beyonce i królowa playbacku

Beyonce po raz pierwszy publicznie hymn wykonała w 2004 roku na finale Super Bowl.  Jej wykonanie hymnu USA musiało spodobać się Barackowi Obamie, który zaprosił ją do zaśpiewania na inauguracji swojej drugiej kadencji w 2013 roku. Szybko po wydarzeniu okazało się, że Beyonce nie wykonała dla prezydenta hymnu na żywo. Według rzecznika zespołu, który towarzyszył wokalistce, miała ona zrezygnować w ostatniej chwili z zaśpiewania utworu. Zamiast tego puszczono więc wykonanie, zarejestrowane przez nią nieco wcześniej.

Christina nie dała rady

W 2011 roku na śpiewaniu hymnu na Super Bowl poległa Christina Aguilera. Nie dość, że wokalistka przesadziła z ekspresją i ozdobnikami w głosie, to na dodatek pomyliła się w tekście. Gwiazda również była świadoma swojej wpadki. Niedługo potem przeprosiła za swój słaby występ.

Inni też

O tym jak ciężko zinterpretować dobrze hymn Stanów Zjednoczonych na własnej skórze przekonali się również Steven Tyler, R. Kelly oraz Scott Stapp. O ile lider Aerosmith próbował trzymać się w pewnych ramach, tak Kelly i Stapp po prostu odpłynęli. Ten pierwszy zrobił z poważnego utworu piosenkę disco, natomiast Stapp zaśpiewał, jakby za 10 minut Ameryka miała przestać istnieć.

Brawa dla tych państwa!

Skoro przebiliście się przez fatalne występy, to pora na kilka dużo lepszych wykonań. Trudno ocenić, która z gwiazd interpretowała hymn najlepiej, dlatego też w kolejności losowej prezentujemy następujących wykonawców: Demi Lovato, Jimi Hendrix, Josh Groban i Flea, Whitney Houston oraz Kelly Clarkson.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy