Nadja Benaissa: Kariera przerwana przez skandal
Sława spadła na nią niespodziewanie, z czym nie potrafiła sobie poradzić. Popularność minęła jednak równie szybko, a w pewnym momencie w jej życiu pojawiły się nawet poważne problemy z prawem. Życie Nadji Benaissy, bo o niej mowa, mogłoby spokojnie posłużyć jako scenariusz do filmu. Wokalistka 26 kwietnia kończy 35 lat.
Nadja Benaissa urodziła się 26 kwietnia 1982 roku. Jej matka była pół-Serbką i pół-Niemką (niektóre źródła podają również, że miała boszniackie korzenie), natomiast ojciec był z pochodzenia Marokańczykiem.
Nadja w wieku 9 lat zaczęła szkolić się w grze na instrumentach, m.in. flecie i pianinie. Jako nastolatka pisała własne piosenki, a także występowała z zespołami grającymi covery. W tamtym czasie jej największym sukcesem było zdobycie drugiego miejsca w jednym z regionalnych konkursów muzycznych.
W 1999 roku 17-letnia Nadja urodziła córkę, Leilę Jamilę. Niedługo później chłopak początkującej wokalistki odszedł od niej i zostawił ją samą z córką.
Rok później Nadja zgłosiła się jako jedna z wielu dziewczyn na castingi do programu "Popstars". Ostatecznie to właśnie ona wraz z Lucy Diakovską, Sandy Molling, Vanessą Petruo i Jessicą Wahls utworzyły popowy girlsband No Angels.
Dziewczyny, wsparte przez media i dużą wytwórnię rozpoczęły prace nad debiutancką płytą. Pierwszym singlem grupy był numer "Daylight In Your Eyes", który zdobył popularność nie tylko w Niemczech (po dwóch dniach singel pokrył się złotem), ale również w innych krajach europejskich. Równie dużym zainteresowaniem cieszył się ich debiutancki album "Elle'ments", a zespół zaczął być nazywany "niemiecką odpowiedzią na Spice Girls".
"Byłam zupełnie nieprzygotowana i przytłoczona pracą i popularnością. Cieszyłam się, ze mogłam być z dziewczynami, śpiewać i nagrywać, ale bardziej chodziło o podtrzymanie zainteresowania mediów - w twoją twarz ciągle była skierowana kamera. Nie miałam też czasu dla swojej córki" - mówiła Nadja w jednym z wywiadów, w którym przyznała, że po dziewięciu miesiącach działalności grupy miała serdecznie dość sławy.
Mimo to Benaissa postanowiła zostać z koleżankami i dalej koncertować oraz nagrywać. Płyta "Now...us!" nie cieszyła się już jednak tak sporą popularnością jak debiut, ale wciąż wokalistki budziły zainteresowanie w rodzimych Niemczech. W 2003 roku do sprzedaży trafiła płyta "Pure", a następnie formacja ogłosiła zakończenie działalności.
W tym czasie piosenkarki zaczęły pracować nad własnymi materiałami. W 2006 roku ukazał się solowy debiut Benaissy "Schritt für Schritt", jednak płyta nie odniosła sukcesu.
Rok później No Angels postanowiły dokonać reaktywacji. Jednak kwartet (bez Vanessy Petruo) nie zawojował list przebojów, a płyta "Destiny" nie trafiła nawet na pierwsze miejsce najchętniej kupowanych albumów w Niemczech.
Grupa nie poddawała się i nadal próbowała odzyskać straconą popularność. Dlatego tez zgłosiły się na Eurowizję 2008. Formacja poradziła sobie w krajowych eliminacjach, jednak już w Belgradzie wokalistki zaliczyły wpadkę w postaci ostatniego miejsca w finale.
Kolejne lata dla No Angeles, a przede wszystkim dla Nadji, to życie w cieniu skandalu.
Benaissa została aresztowana przez niemiecką policję przed jednym z koncertów pod zarzutem zarażenia trzech mężczyzn wirusem HIV. Po 10 dniach opuściła ona areszt, a koleżanki z zespołu oficjalnie ją wsparły. W międzyczasie ukazała się płyta "Welcome To The Dance", jednak płyta nie zyskała uznania fanów oraz krytyków.
W 2010 roku Nadja Benaissa przyznała się przed sądem, że uprawiała seks bez zabezpieczeń, mimo iż wiedziała, że jest nosicielką wirusa HIV. Została oskarżona o "niebezpieczne uszkodzenie ciała". Groziło jej nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie została skazana na dwa lata w zawieszeniu i 300 godzin prac społecznych. Po wyroku odeszła z zespołu.
W wywiadach przyznała natomiast, że chorobę ukrywała, gdyż nie chciała narażać swojej córki, a ponadto lekarze mieli przekonywać ją, że ryzyko zarażenia innych osób jest praktycznie niemożliwe.
Po skandalu zespół No Angeles ostatecznie przestał działać. Poszczególne wokalistki rozpoczęły solową karierę. Nadia - po wydaniu biografii "Alles wird gut" (Wszystko będzie dobrze) - wycofała się natomiast z życia publicznego.
W 2015 r. wokalistka udzieliła wywiadu niemieckiemu magazynowi "Bunte" w którym opowiedziała o swoim życiu. W artykule możemy przeczytać, że Benaissa występuje od czasu do czasu charytatywnie w hospicjach dla dzieci i cieszy się życiem "normalnego człowieka".