Manele, czyli rumuńskie disco i problemy etniczne
Bojkot w mediach, krytyczne opinie elity intelektualnej na temat tego gatunku muzyki, a nawet gorące spory o to, gdzie i kiedy można tego słuchać. Brzmi znajomo? Na pewno. Jednak tym razem nie chodzi o disco polo, a rumuńską odmianę tego gatunku, czyli manele.
Manele to styl muzyczny, który swoimi korzeniami nawiązuje do XIX-wiecznej muzyki ludowej Cyganów. Jego początek datuje się jednak na trochę późniejszy czas, bo na lata 80. XX wieku. Ośrodkiem, gdzie manele miało zaliczyć swoje narodziny jest Ferentari, bukaresztańska dzielnica biedoty, zamieszkana głównie przez mniejszość cygańską.
To właśnie tam powstawały pierwsze utwory w chałupniczych warunkach. Wokół gatunku szybko wytworzyło się bardzo specyficzne środowisko, które umiłowało sobie kiczowaty ubiór (złote łańcuchy, dresy), drogie samochody oraz dziesiątki kobiet w swoich teledyskach.
Twórcy manele - manelisti - bardzo chętnie odwołują się do rumuńskich lautari, czyli zawodowych cygańskich muzyków, którzy obstawiali wszystkie ważniejsze imprezy (chrzciny, wesela, pogrzeby). Właśnie te korzenie miały w przyszłości sprawić, że rumuńskie disco opiera się głównie na Cyganach.
Zobacz klip Sandu Ciorba "Dalibomba":
Co ciekawe, tradycyjni wykonawcy muzyki cygańskiej gardzą manele, uważając to za muzykę gorszą i nieciekawą.
Podobne zdanie na temat rumuńskiego disco mają przedstawiciele mediów, klasa średnia oraz elita intelektualna. Główne zarzuty wobec manele to prymitywne teksty, banalne melodie oraz fatalnie zrealizowane teledyski. Zresztą krytycy mają odrobinę racji, gdyż główną tematyką tego gatunku są: seks, suto zakrapiane imprezy, pieniądze oraz drogie samochody. W manele jest również sporo wulgaryzmów, co również wytyka się wykonawcom.
Manele jednak nie jest krytykowane tylko ze względu na jakość muzyczną. Ten gatunek jest niezwykle problematyczny ze względu na napięte stosunki między Rumunami a ludnością Romską (która stanowi 2,5 procent całej populacji tego kraju). Niechęć do Cyganów sprawiła, że państwowe i lokalne władze zakazały wykonywania oraz puszczania manele w taksówkach, publicznym transporcie, a nawet na imprezach masowych.
Posłuchaj Adrian Copilul Minune "Ce miracol ce minune":
Obecnie najpopularniejszymi wykonawcami tego gatunku są: Adrian Copilul Minune (nazywany przez wielu królem manele), Costi Ionita, Sandu Ciorba oraz Nicolae Guta (który przed karierą muzyczną był spawaczem-monterem).
Rumuńskie disco, jak wiele gatunków, które nie mają wstępu do mainstreamu, swoją niszę znalazło w internecie oraz specjalnych stacjach telewizyjnych. Obecnie najpopularniejsze teledyski manelistów notują po kilkanaście milionów wyświetleń, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Czy w przyszłości kontrowersyjny gatunek muzyki, podobnie jak w Polsce, znajdzie swoje miejsce w głównym nurcie? Czas pokaże.
Zobacz klip Nicolae Guta "Beton Beton":
Zobacz klip Costi Ionita "Baila Loca":