Reklama

Bobbi Kristina Brown: Gdyby żyła, skończyłaby 25 lat

4 marca 1993 roku na świat przyszła córka Whitney Houston, Bobbi Kristina Brown. W 2018 roku obchodziłaby 25. urodziny

4 marca 1993 roku na świat przyszła córka Whitney Houston, Bobbi Kristina Brown. W 2018 roku obchodziłaby 25. urodziny
Bobbi Kristina Brown zmarła w wieku 22 lat. Nick Gordon został uznany za współodpowiedzialnego jej śmierci /Frazer Harrison /Getty Images

Bobbi Kristina urodziła się 4 marca 1993 roku w Livingston w New Jersey. Po jej narodzinach Whitney HoustonBobby Brown zatrudnili trzy niańki, które kosztowały ich 4000 dolarów miesięcznie.

Najbliższa rodzina Bobbi to gwiazdy amerykańskiej sceny muzycznej: babcia Cissy Houston z The Drinkard Singers, ciotki Dee Dee Warwick Dionne Warwick, zaś wujkiem jest były koszykarz NBA Gary Garland, który po zakończeniu kariery sportowej wspierał Whitney Houston na scenie jako wokalista.

Dzieciństwo Bobbi Kristiny było trudne m.in. z powodu narkotykowych problemów jej rodziców i krążących wokół nich paparazzi. Małżeństwo Whitney i Bobby'ego bynajmniej nie należało do udanych, a w tle tego związku kryła się m.in. przemoc domowa. Ostatecznie Houston we wrześniu 2006 roku złożyła wniosek o separację, a niewiele ponad pół roku później orzeczono rozwód pary. Opiekę nad 14-letnią wówczas dziewczyną przyznano matce.

Reklama

Malutka Bobbi zadebiutowała w teledysku "Something in Common", który był pierwszym wspólnym singlem Whitney i Bobby'ego Browna. Świat na dobre poznał ją w 1994 roku podczas gali American Music Award, kiedy to jej mama odebrała aż osiem nagród.

Po tragicznej śmierci Houston (w 2012 roku utonęła w hotelowej wannie po przedawkowaniu narkotyków) została główną spadkobierczynią fortuny po wokalistce. Zgodnie z zapisami testamentu pełnię praw do majątku Bobbi Kristina miała otrzymać po 30. urodzinach.

Jako córka gwiazd Bobbi przyciągała uwagę mediów od najmłodszych lat. Kilkakrotnie pojawiała się na scenie u boku swojej mamy, m.in. w 1999 roku na festiwalu w Sopocie ("My Love is Your Love"), a także dziesięć lat później podczas plenerowego koncertu "Good Morning America".

W 2003 roku jedyny raz na płycie zaśpiewała z Whitney - w "Little Drummer Boy" ze świątecznego albumu "One Wish: The Holiday Album". Pojawiła się też w telewizyjnych produkcjach o życiu swojej rodziny: m.in. "Being Bobby Brown" i "The Houstons: On Our Own".

Plotkarskie media wielokrotnie pisały o jej związku z Nickiem Gordonem, którym przez 12 lata (jako "przybranym synem") opiekowała się Whitney Houston. Niektórzy członkowie rodziny byli przeciwni ich związkowi, nazywając go wprost "kazirodczym".

31 stycznia Bobbi Kristinę znaleziono nieprzytomną w wannie. Pogotowie wezwał Gordon, który przeprowadził także reanimację. Przez kolejne sześć miesięcy 22-latka przebywała w śpiączce.

26 lipca rodzina córki Whitney Houston i Bobby'ego Browna podjęła decyzję o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie. "W końcu jest w spokoju w ramionach Boga" - głosił oficjalny komunikat rodziny. Pogrzeb Bobbi odbył się 1 sierpnia w Georgii. Dwa dni później ciało dziewczyny zostało przewiezione do New Jersey, gdzie złożono je obok ciała Whitney Houston.

Od czasu tragicznych wydarzeń w domu w Roswell pojawiały się informacje, sugerujące, że współodpowiedzialnym śmierci 22-latki może być Nick Gordon. W końcu Gordon usłyszał oficjalne zarzuty znęcania się nad Bobbi Kristiną i kradzieży jej pieniędzy. W 2016 roku uznano go za winnego śmierci dziewczyny i zobligowano do zapłacenia rodzinie zmarłej 36 milionów dolarów.

Jednak to nie koniec sprawy. W 2017 roku Gordon został aresztowany w związku z napaścią na obecną dziewczynę. Sprawie przyglądali się też badający sprawę Bobbi Kristiny, którzy uznali, że oskarżenie go o przemoc domową może być nowym dowodem w ich śledztwie.

Za kratkami byłego chłopaka Kristiny najchętniej widziałby też jej ojciec. W najnowszym wywiadzie dla "Rolling Stone" Bobby Brown w mocnych słowach po raz kolejny stwierdził, że Nick Gordon powinien trafić do więzienia za to, co zrobił jego córce oraz jemu samemu.

"Sprawiedliwość? Gdyby był zamknięty w miejscu, gdzie ktoś go zgwałci, bo ja tak właśnie się czuję. Zgwałcił mnie, odbierając mi moją córkę" - nie przebierał w słowach wokalista.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Whitney Houston | Bobby Brown | Bobbi Kristina Brown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy