Za te klipy można iść do więzienia
Moskiewski sąd uznał w czwartek (29 listopada) za ekstremistyczne wideoklipy grupy punkrockowej Pussy Riot, w tym z występu w świątyni, za który karę więzienia odbywają dwie członkinie zespołu. Orzeczenie oznacza, że dostęp w internecie do tych nagrań ma zostać zablokowany.
Sąd oparł się na wynikach badań przeprowadzonych przez ekspertów, którzy orzekli, że w tekstach Pussy Riot "zawarte są apele do buntu i do niepodporządkowywania się władzy, do organizacji masowych zamieszek", a "działania i wypowiedzi członkiń godzą w godność ludzką i obrażają uczucia wierzących".
Pięć performerek z Pussy Riot w lutym w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonało utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Swój występ nazwały "modlitwą punkową". W ich zamyśle akcja była protestem przeciwko powrotowi na Kreml Władimira Putina i poparciu, jakiego w kampanii wyborczej udzielił mu zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryl.
Trzy członkinie grupy: Jekatierina Samucewicz, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina zostały skazane na dwa lata pozbawienia wolności za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną".
W Rosji wielu prawosławnych uważa za słuszne skazanie członkiń zespołu, natomiast Zachód krytykował Putina za nieproporcjonalnie wysokie wyroki dla nich.