Reklama

Wielkie gwiazdy w Krakowie!

We wtorek, 7 kwietnia, poznaliśmy pierwsze szczegóły tegorocznej edycji Coke Live Music Festival. Impreza odbędzie się w dniach 20-22 sierpnia w Krakowie, a pierwszymi ujawnionymi gwiazdami będą The Killers i 50 Cent.

- Zeszły rok był przełomowy, ponieważ osiągnęliśmy poziom i wielkość, którą zaplanowaliśmy sobie. Udało się to wykonać w trzy lata, zatem bardzo szybko. 30 tysięcy osób, które uczestniczyły w zeszłorocznej imprezie, skłoniły nas do zastanowienia się w jakim kierunku mamy rozwijać ten festiwal. Pomimo kryzysu stawiamy - a nie zwijamy - żagle i festiwal będzie trwał trzy dni. Od 20 do 22 sierpnia - mówił Ziółkowski.

- Podczas "opening day" gwiazdą będzie jeden z najbardziej oczekiwanych na wszystkich festiwalach, nie tylko w Polsce, zespół. Ta grupa łączy to, co jest esencją Coke Live Music Festival: formacja wysokiej jakości prezentująca muzykę powszechnie znaną i zarazem docenianą przez fachowców i krytyków. Tym zespołem są The Killers, jedna z najbardziej gorących nazw na rynku muzycznym - szef Alter Art stopniował napięcie.

Reklama

Ziółkowski podkreślał, że negocjacje z The Killers trwały bardzo długo. Szef Alter Art dodał również, że grupa Brandona Flowersa to obok Kings Of Leon (gwiazdy Open'er Festivalu w Gdyni), najpopularniejsze młode gwiazdy muzyki indierockowej w Polsce, ale również i na świecie.

The Killers od kilku lat znajdują się w czołówce najlepszych zespołów rockowych na świecie. Ich ostatnia płyta "Day & Age" sprzedała się w ciągu 4 miesięcy w trzech milionach egzemplarzy, a The Killers są wielokrotnymi zdobywcami NME Awards, BRIT Awards i wielu innych nagród, takich jak UK Festival Awards za najlepsze występy na żywo.

Amerykańska formacja została założona przez wokalistę Brandona Flowersa w 2002 roku. Debiutancki album "Hot Fuss" sprzedał się w ponad 4 milionach egzemplarzy, pokrywając się poczwórną Platyną w Stanach Zjednoczonych i potrójną Platyną w Wielkiej Brytanii, natychmiast wynosząc The Killers do rangi jednego z najważniejszych nowych zespołów rockowych. Kolejny album - "Sam's Town" już w pierwszym tygodniu sprzedał się w 700 tysiącach egzemplarzy, ale najlepsze było jeszcze przed nimi.

W listopadzie 2008 roku wyszła trzecia studyjna płyta zespołu pt. "Day & Age". Zespół rozpoczął pracę nad nią będąc jeszcze w trasie promującej "Sam's Town", co zapewne pomogło The Killers w komponowaniu utworów poruszających widownię na koncertach. Mimo tego, że spektakularny sukces poprzednich albumów mógł wydawać się trudnym do przebicia, Brandon Flowers z kolegami osiągnęli cel. Jako producent płyty został zatrudniony Stuart Price, uznany twórca przebojów oraz współpracownik gwiazd z Madonną na czele. Pierwszy singel pt. "Human" zawładnął na długie tygodnie radiami i telewizjami muzycznymi na całym globie. Utwór połączył dwa światy - rocka i muzyki elektronicznej. Krytycy muzyczni słyszeli w nim połączenie Bruce'a Springsteena z New Order, a sam Flowers przyznał, że utwór brzmi jak Johnny Cash grający z Pet Shop Boys. Tak, czy inaczej "Human" zadowolił fanów zespołu i zdobył dla nich nową publiczność, stając się nie tylko najlepszą piosenką roku 2008 według czytelników "Rolling Stone", ale przede wszystkim największym do tej pory przebojem zespołu i wielkim światowym hitem. "Day & Age" to płyta, która przełamuje rockowy stereotyp The Killers, udowadnia otwartość i innowacyjność oraz potwierdza ich przebojowy potencjał, znany z poprzednich albumów. Warto zaznaczyć, że The Killers znani są ze znakomitych występów na żywo, co potwierdzili wielokrotnie na licznych koncertach i festiwalach, takich jak Glastonbury, V Festival, T In The Park, czy Reading and Leeds.

Zobacz teledyski The Killers na stronach INTERIA.PL.

Drugim wykonawcą Coke Live Music Festival, który został ujawniony podczas wtorkowej konferencji, był - jak powiedział sam Ziółkowski - "artysta z innej przestrzeni muzycznej".

- Ten wykonawca sprzedał ponad 21 milionów płyt i jest niekwestionowanym królem hip hopu. To 50 Cent - zdradził organizator festiwalu.

- Staraliśmy się dobrać artystę, który dobrze wpasuje się w nasz festiwal. Istotny jest również fakt, że 50 Cent wydaje wkrótce nowy album "Before I Self Destruct", który z dużą dozą pewności można już określić bestsellerem. 21 milionów sprzedanych kopii płyt 50 Centa na całym swiecie mówi samo za siebie - komentował Ziółkowski.

50 Cent to ikona współczesnego rapu. Jest obecnie jednym z najpopularniejszych i najbogatszych artystów z kręgów hiphopu. Na całym świecie 50 Cent sprzedał ponad 21 milionów płyt, a przeboje takie jak "In Da Club", "Candy Shop", "Window Shoper" czy "Ayo Technology" podbił parkiety i fale radiowe na całym świecie. Jest zdobywcą ponad 50 nagród przemysłu muzycznego, w tym MTV Video Music Awards, BET Awards, The Source Awards i ASCAP Awards. Artysta nie ogranicza się jedynie do nagrywania muzyki, z powodzeniem prowadzi swoją firmę odzieżową, wytwórnię, gra w filmach oraz jest twarzą kampanii reklamowych.

Curtis Jackson wychował się w nowojorskim Queens. Młodego rapera wziął pod swoje skrzydła legendarny didżej grupy RUN DMC - Jam Master Jay. Nauczył go podstaw pracy w studio, pisania utworów, pomógł w nawiązaniu kontaktów. Pierwszym podziemnym hitem stał się utwór "How to Rob", w którym 50 Cent przedstawiał swoją wizję wzbogacania się kosztem gwiazd rapu. Sławę w hiphopowym podziemiu przyniosły mu mixtape'y "Guess Who's Back?" i "50 Cent Is The Future". Pierwszy z nich usłyszał Eminem i wkrótce 50 Cent podpisał kontrakt nagraniowy z Shady/Aftermath otrzymując na dobry początek milion dolarów. Pierwszy singel "In Da Club" stał się klubowym hitem na długie miesiące.

Po wydaniu albumu "Get Rich or Die Tryin'" i odniesionym sukcesie (872 tysiące egzemplarzy sprzedanych w cztery dni) 50 Cent założył swoją własną wytwórnię G Unit, zapraszając do współpracy młodych raperów takich jak Lloyd Banks, Young Buck i Tony Yayo oraz weteranów - M.O.P. i Mobb Deep.

Kolejna płyta "The Massacre" (ponad milion egzemplarzy w cztery dni i sześć tygodni z rzędu na pierwszym miejscu listy "Billboard 200") zawierała takie hity, jak "Candy Shop", "Disco Inferno" i "How We Do". Dzięki nim 50 Cent stał się pierwszym w historii artystą solowym, który umieścił 3 utwory w piątce najlepszych listy "Billboard" w jednym tygodniu. To, że niemal każdy singel 50 Centa staje się przebojem to zasługa świetnego doboru producentów. Za muzykę na jego płyty odpowiedzialni są tacy mistrzowie jak m.in.: Dr. Dre, Scott Storch, czy Timbaland.

Następny album pt. "Curtis" zadebiutował na drugim miejscu sprzedaży w Stanach i również obfitował w przeboje, m.in. "Ayo Technology" z gościnnym udziałem Justina Timberlake'a oraz "I Still Kill" z Akonem. Najnowsza płyta 50 Centa pt. "Before I Self Destruct" już niedługo ujrzy światło dzienne, a atmosferę przed jej wydaniem podgrzewają nowe produkcje z "Get Up" na czele.

50 Cent ma niezwykły zmysł biznesowy, który w krótkim czasie doprowadził go do olbrzymiej fortuny. Oprócz zaangażowania w wytwórnię, z dużymi sukcesami prowadzi własną firmę odzieżową przynoszącą rocznie miliony dochodu, reklamuje też przeróżne produkty, od zegarków, przez napoje i obuwie sportowe, aż po gry komputerowe.

Mimo często kontrowersyjnych wypowiedzi pod adresem innych gwiazd i dosyć ostrego języka używanego w utworach 50 Cent jest jedną z bardziej pożądanych postaci w mediach i świetnie się w tej roli odnajduje, występując na koncertach, w programach telewizyjnych, a także na dużym ekranie.

Zobacz teledyski 50 Centa na stronach INTERIA.PL.

Na tegorocznej edycji imprezy ma wystąpić w sumie około 7-8 wykonawców zagranicznych. W tym celu aktywizowana zostanie druga scena dla gwiazd z zagranicy - poinformowano we wtorek.

Organizatorzy Coke Live Music Festival odnieśli się również do zeszłorocznych kłopotów z komunikacją miejską podczas imprezy:

- Mamy świadomość problemu, dlatego powstanie specjalna komunikacja, którą będzie odwoziła i przywoziła uczestników festiwalu z centrum miasta na teren festiwalowy. Dotyczy to zwłaszcza odwożenia uczestników imprezy - powiedział Ziółkowski.

The Killers wystąpią pierwszego dnia imprezy, która odbędzie się w tym roku w dniach 20, 21 i 22 sierpnia. Gwiazda drugiego dnia będzie 50 Cent. Bilety na festiwal kosztują 200 zł (karnet bez pola namiotowego), 220 zł (karnet z polem namiotowym) i 100 zł (bilet jednodniowy).

Artur Wróblewski, Kraków

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy