Pamiętacie Neneh Cherry?

W 1994 roku zaśpiewaną razem z senegalskim wokalistą Youssou N'Dourem kompozycją "7 Seconds" piosenkarka Neneh Cherry podbiła listy przebojów na całym świecie. Dziś artystka świętuje 50. urodziny i sukces pierwszego od blisko dwudziestu lat solowego albumu "Blank Project".

Neneh Cherry w klipie "7 Seconds"
Neneh Cherry w klipie "7 Seconds" 

Pamiętacie genialny w swojej prostocie czarno-biały teledysk do "7 Seconds", w którym główne role odgrywali wokaliści Neneh Cherry i Youssou N'Dour? To był jeden z najpopularniejszych wideoklipów połowy lat 90. zeszłego stulecia. Także w Polsce, gdzie w tym czasie wreszcie można było oglądać zagraniczne kanały muzyczne - wówczas jeszcze prezentujące teledyski, a nie mające niewiele wspólnego z muzyką reality show.

Wideoklip do zaśpiewanego w trzech językach (senegalskim narzeczu wolof, francuskim i angielskim) "7 Seconds" zrealizował francuski fotografik i reżyser Stephane Sednaoui, który na koncie miał już współpracę z U2, Red Hot Chili Peppers, The Smashing Pumpkins czy Madonną. Pomysł na teledysk był bardzo prosty, ale sugestywny i wyrazisty.

"7 Seconds" nie był jedynym przebojem artystki, która na koncie miała takie single, jak m.in. "Manchild" czy "Buffalo Stance". Ale to w dużej mierze dzięki duetowi z Youssou N'Dourem i za sprawą zrealizowanego do singla teledysku, 30-letnia wówczas Neneh Cherry stała się w 1994 roku światową gwiazdą. Jednak zamiast na fali sukcesu szturmować listy przebojów kolejnymi hitami, artystka - wbrew wszelkim prawidłom show-biznesu - postanowiła wstrzymać solową karierę i to na blisko dwie dekady.

Nie oznacza to, że Szwedka w tym czasie bezczynnie leżała na milionach zarobionych dzięki "7 Seconds". Wręcz przeciwnie. Lista artystów, z którymi od połowy lat 90. Neneh Cherry współpracowała, jest nie tylko imponująca, ale zaskakuje stylistyczną różnorodnością. Wokalistka nagrywała bowiem m.in. z Cher, Chrissie Hynde i Erikiem Claptonem (charytatywny singel "Love Can Build A Bridge"), wokalistą Edem Kowalczykiem z rockowej grupy Live, Peterem Gabrielem, grupą Gorillaz czy DJ-em Timo Maasem. Poza tym Neneh Cherry śpiewała w alternatywnych grupach CirKus i The Thing.

Na kolejne solowe dzieło obchodzącej 10 marca 2014 roku 50. urodziny artystki fani musieli czekać 18 lat. Było jednak warto, bo następca wydanego jeszcze w 1996 roku albumu "Man" - płyta "Blank Project" - zbiera wyłącznie entuzjastyczne recenzje.

Magazyn "Rolling Stone" napisał, że to "znakomity album wybijający rytmem własną ścieżkę". Opiniotwórczy "The Guardian" ocenił, że to "odważna i urozmaicona" płyta, a poważany "The Observer" zachęcił do słuchania muzyki nowej Neneh Cherry słowami: "Cieszcie się przyjemnością, bo jest jej na tej płycie sporo".

Wreszcie brytyjska gazeta "The Independent" zadeklarowała, że piosenki na "Blank Project" są "błyskotliwe", a głos Neneh Cherry "wspaniały", nazywając wokalistkę "starszą siostrą Lorde" [popularna obecnie nastoletnia nowozelandzka piosenkarka - przyp. red.].

Nawet surowy w swych ocenach serwis Pitchfork napisał pochwalną recenzję albumu "Blank Project". "To rzadka przyjemność widzieć artystkę, która w czasach największej popularności nie była dostatecznie poważana, później zainspirowała następne pokolenia wykonawców, a teraz wciąż ma wiele do zaproponowania" - ocenił serwis.


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas