Okradli sklep rockmana: "Na podłodze było sporo krwi"

Należący do wokalisty Liama Gallaghera sklep z ubraniami został okradziony i zniszczony podczas wtorkowych (9 sierpnia) rabunków w Manchesterze.

Jak Liam Gallagher skomentuje obrabowanie swojego sklepu? fot. Steve Mack
Jak Liam Gallagher skomentuje obrabowanie swojego sklepu? fot. Steve MackGetty Images/Flash Press Media

Jak napisała na Twitterze osoba ukrywająca się pod pseudonimem Posh Katt, sklep miał wybitą witrynę.

"Na podłodze było sporo krwi" - dodaje użytkownik Twittera.

Brytyjskie media dodają, że Liama Gallaghera pognębili nie tylko szabrownicy, ale też i stacja Sky News, która relacjonując incydent określiła artystę słowami... "były rockowy wokalista".

Zamieszki w Wielkiej Brytanii wybuchły w minioną sobotę (6 sierpnia) w Londynie. Wczoraj fala rozruchów ogarnęła także inne miasta, m.in. Birmingham, Wolverhampton i Manchester.

Zobacz klip Beady Eye do "The Beat Goes On":

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas