Reklama

Nowa Muzyka: Caribou i Four Tet w Katowicach

Od siedmiu lat na Festiwal Nowa Muzyka zapraszani są wykonawcy, którzy w przeciągu ostatnich dwóch dekad całkowicie odmienili muzykę elektroniczną we wszystkich jej aspektach. To na Festiwalu Tauron Nowa Muzyka zagrał po raz pierwszy w Polsce DJ Krush, to tutaj mogliście usłyszeć niesamowite Autechre i to właśnie tu podczas tegorocznej edycji zobaczycie po raz pierwszy na jednej scenie dwóch wspaniałych mistrzów elektronicznej awangardy: Caribou i Four Tet (Caribou i Four Tet Back2Back DJ Set).

Występ CaribouFour Tet to logiczna kontynuacja współpracy, jaką obaj artyści zapoczątkowali w marcu 2011 roku, która zaowocowała singlem "Pinnacles/Ye Ye" i wspólnymi setami na najważniejszych imprezach muzycznych świata.

Matematyczne, przemyślane w najdrobniejszym szczególe taneczne kompozycje Dana Snaitha, który pod pseudonimami Caribou i Manitoba w ciągu ostatnich lat dokonał prawdziwej rewolucji na kanadyjskiej scenie muzycznej, spotykają się z jazzującym, tanecznym basem Kierana Hebdena, kontynuującego w tym projekcie pomysły zaprezentowane na ostatniej płycie, pochodzącym z 2010 roku "There Is Love in You".

Reklama

W tym roku organizatorzy przygotowali również coś dla fanów lżejszych odmian techno i pop-ambientowych kompozycji. Choć berliński producent i DJ Sascha Funke znany jest bardziej z parkietowych wymiataczy, które od 10 lat porywają do tańca klubową publiczność na całym świecie, w Katowicach zaprezentuje się w zupełnie nowej odsłonie - jako połowę duetu Saschienne, który tworzy wraz ze swoją żoną, niezwykle utalentowaną Julienne Dessagne.

Tylko podczas Festiwalu Nowa Muzyka będziecie mogli usłyszeć po raz pierwszy w Polsce premierowy materiał z ich debiutanckiego albumu "Unknow", który już w marcu tego roku opublikuje legendarna wytwórnia Kompakt. Zarówno Funke, jak i Dessagne nie ukrywają uwielbienia dla twórczości Philippa Glassa oraz innych wielkich mistrzów minimalu, którzy stanowili największą inspirację podczas nagrywania tej płyty, potrafili jednak przekształcić swoje fascynacje w dziewięć świetnych utworów, które potrafią poruszyć zarówno wielbicieli delikatnej fortepianowej klasyki, tanecznego house, jak i fanów dobrze napisanych piosenek. Delikatny, eteryczny głos Dessagne i jej wirtuozeria w grze na fortepianie nadały zupełnie nowego oblicza muzyce Funkego, która nie tracąc nic ze swoich energetycznych wartości, stała się o wiele bardziej przystępna dla słuchaczy, unikających na co dzień niemieckich odmian techno.

Zupełnie inną muzykę przywiezie natomiast kolejny mieszkaniec Berlina, który zagości na festiwalu - Luca Mortellaro, znany lepiej jako Lucy. Włoch konsekwentnie tworzy minimalistyczne sety techno, bliskie industrialnym brzmieniom, praktycznie całkowicie pozbawione melodii, w których wyraźnie odbija się jego fascynacja zarówno dokonaniami awangardowych sound designerów z lat 50. i 60., jak i nowszymi zdobyczami spod znaku Detroit Techno, minimalu i IDM. Niezależnie od tego, czy gra z żywym zespołem czy też manipuluje publicznością stojąc za deckami, każdy występ Lucy to prawdziwe misterium potężnego basu, cyfrowych szumów i dubowych pogłosów, zdolnych wprowadzić każdego w hipnotyczny, transowy nastrój. W trakcie tegorocznego festiwalu będziecie mogli go posłuchać dwukrotnie. 24 sierpnia pojawi się w jednym z najbardziej charakterystycznych punktów Katowic (szczegóły już wkrótce), grając razem ze specjalnie zwołanym z tej okazji zespołem, a dzień później przejmie we władanie naszą scenę klubową, prezentując najbardziej bezkompromisową odmianę berlińskiego techno.

Poza tym na Festiwalu Nowa Muzyka (Katowice, 23-26 sierpnia) zobaczymy również Gang Gang Dance, Chrisa Clarka, Rustiego, Sepalcure, Kwesa, L-Vis 1990 i Scubę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Four Tet | Katowice | Caribou | muzyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama