Granie na żywo: Głośne Indigo Tree

"Granie na żywo" to akcja pomyślana jako seria akustycznych koncertów, choć formacje, które do tej pory zaprezentowały się w klubie (Muniek ze swoim solowym projektem, TTR2 i Olaf Deriglasoff) nie trzymały się ściśle zasady grania "bez prądu".

Podobnie było z Indigo Tree. Mimo iż repertuar wrocławskiego zespołu (w większości oszczędne, spokojne kompozycje) wydaje się dobrze pasować do formuły "unplugged" i tym razem została ona złamana. Koncert był naprawdę głośny, do tego stopnia, że przed niektórymi utworami wokalista prosił wrażliwsze osoby o zatkanie uszu, a kobiety w ciąży o szczelne opatulenie swoich brzuchów.

Muzycy Indigo Tree nie boją się w swojej twórczości eksperymentów, łamania ram klasycznych rockowych kompozycji i wychodzenia poza schemat. Podobną odwagę prezentują w prowadzeniu koncertów. Swój występ podzielili na kilka części, łącząc poszczególne utwory w dłuższe sety. Jak żartobliwie zauważył wokalista - by publiczność za często nie musiała bić braw.

Muzykom zdarzyło się też zapowiedzieć piosenkę, której później nie wykonali, zagrać numer, który do tej pory nie pojawił się na żadnym wydawnictwie (zresztą nawet nie ma tytułu), a także wykonać bis, na który sami siebie wywołali. Nie dlatego, że publiczność nie była zainteresowania muzyką grupy (odbył się także klasyczny, wymuszony brawami bis), ale by złamać utartą konwencję.

Sam zabieg łączenia piosenek w większe partie okazał się bardzo dobrym pomysłem. Gitarowe ballady przeplatały się z ostrzejszymi piosenkami, a dłuższe granie bez przerw pozwalało pełniej zanurzyć się w muzyce tria - nie pozostawiając uczucia niedosytu, mimo dość krótkiego koncertu.

Jedyne co pozostało, to ciekawość jak zespół poradziłby sobie grając akustycznie.

Koncerty w ramach akcji "Granie na żywo" odbywają się w każdą środę w Hard Rock Cafe w Krakowie. Kolejnymi gośćmi projektu będą Nocna Zmiana Bluesa (02.03), Bracia (09.03) i Pablopavo (16.03).

Aleksander Mika, Kraków