Genialny łowca talentów i wielki oszust. Lou Pearlman skończyłby 65 lat
Ron DavisGetty Images
Genialny łowca talentów i wielki oszust. Lou Pearlman skończyłby 65 lat
Film dokumentalny, który powstał we współpracy z Youtube, trafił na specjalną platformę Youtube Premium. Jednym z producentów materiału został były podopieczny Pearlmana - wokalista 'N Sync, wspomniany wcześniej Lance Bass. Reżyserem dokumentu został natomiast Aaron Kunkel.Ron DavisGetty Images
Lou Pearlman urodził się 19 czerwca 1954 roku. W latach 90. był agentem i producentem najpopularniejszych amerykańskich boysbandów.Ron DavisGetty Images
Styl, w jakim zarządzał karierami wykonawców, nie do końca podobał się samym zainteresowanym. Po pewnym czasie pozwy do sądu przeciwko niemu wnieśli US5, Backstreet Boys i Aaron Carter. Wszyscy zarzucali Pearlmanowi oszustwa i niesprawiedliwy podział zysków.Patrick McMullanGetty Images
W połowie marca 2019 na festiwalu SXSW zaprezentowano dokument "The Boy Band Con" opowiadający o życiu Lou Pearlmana.Desiree NavarroGetty Images
Pod swoimi skrzydłami miał m.in. Backstreet Boys, 'N Sync, O-Town (na zdjęciu) oraz LFO i US5. Współpracował również m.in. z Aaronem Carterem, Jordanem Knightem i C-Note.Mark WeissGetty Images
W 2008 roku Pearlman został skazany na 25 lat pozbawienia wolności po tym, jak odkryto, że był współtwórcą jednej z największych piramid finansowych w USA. Były menedżer znanych zespołów oszukał klientów na ponad 300 milionów dolarów. Mężczyzna wyłudzał pieniądze od ludzi przez ponad 20 lat, oferując im m.in. inwestycje w bankach istniejących jedynie na papierze. Menedżer gwiazd zmarł w wieku 62 lat w więzieniu w Miami.James DevaneyGetty Images
"Był w dobrym miejscu w momencie eksplozji nowego popu w drugiej połowie lat 90. Miał wizję i mógł stworzyć nowe Motown, jeśli nie byłby tylko tak chciwy. Nie potrafię zrozumieć, jak mógł nas tak przekręcić" - tłumaczył Lance Bass "Variety". Pearlman nie miał żadnej rodziny i tym bardziej jego podopiecznych bolał fakt, że zostali oszukani przez swojego agenta. "Kochaliśmy go. Był dobrym człowiekiem, ale w biznesie okazał podstępny i niemoralny" - dodał wokalista. Johnny NunezGetty Images