Anna German: 40 lat od śmierci wybitnej piosenkarki

40 lat temu, w nocy z 25 na 26 sierpnia zmarła Anna German, jedna z największych gwiazd polskiej piosenki.

article cover
Aleksander JałosińskiAgencja FORUM

Anna German: 40 lat od śmierci wybitnej piosenkarki

40 lat temu, w nocy z 25 na 26 sierpnia zmarła Anna German, jedna z największych gwiazd polskiej piosenki.

Anna German urodziła się 14 lutego 1936 roku w ZSRR, na terenie dzisiejszego Uzbekistanu. Jej matka Irma secundo voto Berner z domu Martens była Rosjanką z rodziny holenderskich imigrantów. Ojciec - Eugeniusz Hörmann - był łodzianinem o niemieckim rodowodzie. Gdy Anna miała zaledwie rok, jej ojciec został aresztowany i rozstrzelany przez NKWD za rzekome szpiegostwa. Rodzina trafiła wówczas na zesłanie do Kirgistanu. Dopiero po wojnie, w 1946 roku, udało im się zamieszkać w Polsce - głównie dzięki ojczymowi Anny, oficerowi Wojska Polskiego.Aleksander JałosińskiAgencja FORUM
Karierę wokalną rozpoczęła w Rzeszowie, ale na dobre zadebiutowała we Wrocławiu. Pierwszy sukces przyszedł szybko - w 1963 r. zdobyła drugą nagrodę na festiwalu w Sopocie za utwór "Tak mi z tym źle". W 1964 r. podbiła Opole, a potem znów Sopot - tym razem z wielkim przebojem "Tańczące Eurydyki". W 1965 roku wygrała opolski festiwal z kolejną piosenką - "Zakwitnę różą". To wówczas na German zwrócili uwagę Włosi i Francuzi - pierwsi zaproponowali jej trzyletni kontrakt płytowy, dzięki czemu jako pierwsza i jedyna Polka wystąpiła na festiwalu w San Remo (1967 r.) i jako pierwsza cudzoziemka na Festiwalu Piosenki Neapolitańskiej. Francuzi z kolei zaprosili na prestiżowy występ na scenie paryskiej Olimpii.Aleksander JałosińskiAgencja FORUM
German cieszyła się szczególnie wielkim uznaniem na terenie ZSRR. W Urgenczu jej imieniem nazwano główną ulicę, a w Moskwie ma swoją gwiazdę w Alei Sławy. Z kolei odkrytą przez Rosjan asteroidę na cześć piosenkarki nazwano... 2519 Annagerman. Już w 1987 r. imię Anny German otrzymał amfiteatr w Zielonej Górze, a kolejne wyróżnienia posypały się w ostatnich latach - gwiazda w Alei Gwiazd Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, ulica jej imienia w Rzeszowie, tablica pamiątkowa na domu, w którym mieszkała we Wrocławiu.Jerzy PłońskiAgencja FORUM
Ze szczytu zepchnął ją poważny wypadek samochodowy, do którego doszło w 1967 r., gdy wracała autostradą z koncertu we Włoszech. Obrażenia okazały się na tyle poważne, że nie było mowy o szybkim powrocie do śpiewania. Aż trzy lata zdeterminowana Anna German wracała do zdrowia poprzez trudną i bolesną rekonwalescencję. W tym czasie napisała książkę biograficzną "Wróć do Sorrento?", w której wspominała swoją karierę oraz pracę artystyczną we Włoszech. W 1968 r. otrzymała Nagrodę Komitetu ds. Radia i TV za wybitne osiągnięcia w dziedzinie polskiej piosenki popularyzowanej w radiu i telewizji.Marek KarewiczAgencja FORUM
W 1975 r. przyszedł na świat syn Anny - Zbigniew. Trzy lata wcześniej wokalistka wyszła za Zbigniewa Tucholskiego.Jerzy MichalskiAgencja FORUM
W połowie lat 70. u Anny German wykryto chorobę nowotworową. Ostatnie płyty nagrała pod koniec lat 70. - po polsku i po rosyjsku. Nawrót mięsaka kości nastąpił jesienią 1980 r. po powrocie z koncertów w Australii. Będąc w zaawansowanym stadium choroby komponowała psalmy i pieśni poświęcone Bogu. Wykonywane utwory zapisywała na domowym magnetofonie.KarewiczAKPA
Jak zdradziła w "Pytaniu na śniadanie" Maria Szabłowska, Anna German zrezygnowała leczenia u najlepszego polskiego specjalisty. Piosenkarka miała też ukrywać swój prawdziwy stan przed najbliższymi. "Mówił o tym prof. Koszarowski, ówczesny najwybitniejszy onkolog w Polsce. Anna German przyszła do niego gdy choroba była już zaawansowana. Widział, że jest bardzo źle i proponował jej leczenie. Wtedy odniósł wrażenie, że ona więcej już do niego nie wróci. I więcej nie wróciła" – mówiła.Andrzej WiernickiAgencja FORUM
Zmarła w nocy z 25 na 26 sierpnia 1982 roku w warszawskim Szpitalu Klinicznym, otoczona rodziną. Na jej grobie na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie widnieje cytat z Psalmu 23: "Pan jest pasterzem moim". Janusz SobolewskiAgencja FORUM
Największy wpływ na wychowanie przyszłej gwiazdy miała babcia. To ona sprawiła, że Anna z wiekiem stała się głęboko wierząca, zwłaszcza pod koniec życia. Piosenkarka, tak jak jej babcia, należała do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.Romuald BroniarekAgencja FORUM
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas