Andrzej Rybiński zdradza: Napisałem piosenki dla Edyty Górniak

Pamiętany z grup Dwa Plus Jeden oraz Andrzej i Eliza kompozytor i wokalista Andrzej Rybiński pracuje nad nowymi piosenkami. Ujawnił, że napisał też utwory dla Edyty Górniak.

Andrzej Rybiński pracuje nad nowymi piosenkami
Andrzej Rybiński pracuje nad nowymi piosenkamiFot. Adrian SlazokReporter

Jego "Nie liczę godzin i lat" obejrzało już w sieci 20 milionów fanów. Ale Andrzej Rybiński zapowiada jesienią nowe nagrania. Na razie koncertuje w kraju, wybiera się też do Kanady i USA oraz odpoczywa w podwarszawskim domu.

"Właśnie oderwał mnie pan od koszenia trawy" - mówi.

O nowej płycie Edyty Górniak mówi się od 2013 r. A ponieważ zapowiedzi na ten temat było już przynajmniej kilka, nie sposób dziwić się niecierpliwości fanów.

Ostatnie informacje pochodzą z wiosny 2016 r. roku, kiedy to Górniak ogłosiła, że rozstała się z kompozytorsko-producenckim duetem Dustplastic, z którym pracowała nad nowym materiałem.

Edyta Górniak ostatnią płytę wydała w lutym 2012 r.AKPA

Od czasu płyty "My" z lutego 2012 r. wokalistka zaprezentowała single "Grateful" (propozycja do polskich preselekcji na Eurowizję 2016), "Oczyszczenie", "Glow On" oraz "Your High".

PAP Life: "Kiedy świat wielki hałasem mnie nuży, a w barze u Ritza ten sam nudny tłum, mój packard mnie niesie do celu podróży, u boku dziewczyna mych snów" - śpiewał pan przed laty. Zgadza się?

Andrzej Rybiński: - Zgadza, choć z tym Ritzem to przesada (śmiech). Moja przeprowadzka pod Warszawę to był przypadek: okazja kupienia działki, z której skorzystałem, a potem stopniowe wsiąkanie w to miejsce i wreszcie przeprowadzka na stałe.

Trochę to dziwne w pana zawodzie...

- Właśnie w moim zawodzie, to nie jest dziwne. Nie dojeżdżam codziennie do pracy, gram koncerty w piątek, sobotę, niedzielę. Potem mam czas dla siebie, rodziny i...

... dla koszenia trawy.

- To bardzo inspirujące zajęcie. Nie tylko dla ducha - nowe pomysły przychodzą do głowy, ale i dla ciała, co też ważne.

Kiedy pokaże pan te nowe pomysły.

- Pewno już jesienią. Na razie napisałem kilka piosenek dla Edyty Górniak. Mam kilka ciekawych pomysłów dla siebie - jesienią pewno coś nagram.

Kiedy zaczynaliśmy rozmowę wspomniał pan o "nieśmiertelnym" utworze "Nie liczę godzin i lat". Ja wolę "Czas relaksu" i parę kawałków z okresu Andrzeja i Elizy.

- Ja też... Słuchałem niedawno tego starego materiału i jest tam wiele rozwiązań, po które można by sięgnąć.

Jak Mitch & Mitch sięgnęli do zapomnianej płyty Zbigniewa Wodeckiego.

- On sam nie podejrzewał, że coś z tego będzie. Ale to palec młodych ludzi... I zaczęło "żreć" mówiąc kolokwialnie. Ja też pomyślałem o powrocie do tych starych piosenek Andrzeja i Elizy...

Czas relaksu ma pan w domu, czas koncertów - wypełniony...

- Jest tego trochę, a szykują się koncerty w Kanadzie i jesienią pewno w USA.

Trzeba zacząć czas nagrań...

- Ale może właśnie poprzez młodych ludzi - może to jest ten patent, na te dawne utwory? Plus nowe, nad którymi pracę zacznę jesienią.

Rozmawiał Zbigniew Krzyżanowski (PAP Life)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas