Znany raper aresztowany w czasie pobytu w Paryżu. Dla niego to żadna nowość. Co tym razem zrobił?

Travis Scott, jako postać kontrowersyjna, które nieobce zatargi z prawem, tym razem znów dał popis w czasie wizyty w Paryżu na Igrzyskach Olimpijskich 2024. Został aresztowany po bójce z własnym ochroniarzem.

Travis Scott i Quavo na trybunach
Travis Scott i Quavo na trybunachKarwai Tang / ContributorGetty Images

Do incydentu doszło w luksusowym hotelu George V, zlokalizowanym niedaleko Champs-Élysées, po tym jak Scott wrócił z olimpijskich trybun.

Raper został zatrzymany przez francuską policję około godziny 5:00 rano. Wracał wtedy do hotelu po emocjonującym wieczorze, który spędził na meczu koszykówki między Stanami Zjednoczonymi a Serbią. Scott, który był widziany na trybunach razem z Quavo, jednym z członków grupy Migos, aktywnie dopingował drużynę USA.

Po powrocie do swojego hotelu, artysta miał wdać się w gwałtowną kłótnię z jednym ze swoich ochroniarzy. Jak donosi francuski serwis Valeurs Actuelles, raper był pod wpływem, co mogło przyczynić się do wybuchu agresji. Policja została wezwana na miejsce zdarzenia, a Travis Scott został aresztowany i przewieziony do aresztu, gdzie obecnie "dochodzi do siebie".

Koncerty Taylor Swift w Austrii zostały odwołane. Austriackie służby aresztowały niedoszłego zamachowca© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas