Zbuku krytykuje ojca Rydzyka. "Dalej powinien być nazywany księdzem?"

Liczba zachorowań na całym świecie przekroczyła 276 tys, z czego ponad 11,4 tys. osób zmarło.

Najgorsza sytuacja jest we Włoszech, gdzie odnotowano ponad 47 tys. zarażonych. W Hiszpanii potwierdzono ponad 21 tys. przypadków, w Niemczech i Iranie wiadomo o 20 tys. zdiagnozowanych pozytywnie na obecność koronawirusa.

W Polsce wiadomo obecnie o 439 przypadkach zarażenia (pięć osób zmarło). Wśród nich jest lider metalowego zespołu Batushka, Krzysztof Drabikowski. Był "pacjentem zero" w województwie podlaskim. 

Kolejne znane osoby włączają się w propagowanie ruchu #zostańwdomu, który zachęca do poddania się dobrowolnej kwarantannie domowej. Inni z kolei przekazują spore kwoty pieniędzy, by wspomóc walkę z wirusem. Głos w tej sprawie zabrał m.in. raper Zbuku (sprawdź!).

"Kuba Błaszczykowski przekazuje 400 tys na walkę z wirusem. Pani Kulczyk przekazuje 20 milionów" - wylicza w swoim wpisie na facebooku. "Pan RYDZYK prosi w tym okresie o wsparcie jego telewizji, radia i gazety, ściemniając, że grozi im zamknięcie, choć dostają duże dofinansowania od państwa i łatwo można sprawdzić ich kapitał, który jest daleki od bankructwa. I mówi to ksiądz, który powinien jako pierwszy zainicjować zbiórkę na walkę z tą zarazą" - krytykuje. 

"Czy ten pan dalej powinien być nazywany księdzem?" - pyta na koniec raper.

Swój apel wystosował także związany z tą samą branżą, Żabson (sprawdź!). "Bardzo dobrze, że Bulwary Wiślane w Warszawie zostały zamknięte. Ponieważ wczoraj, kiedy przejeżdżałem tamtędy, widziałem całe grupy ludzi melanżujących nad Wisłą" - mówił w nagraniu na Instastory.

"Tak jak zrozumiem rodzinkę idącą na spacer, ludzi jeżdżących na rowerach czy biegających. Tak nie zrozumiem ekip melanżujących nad Wisłą, które tak naprawdę niweczą całą naszą pracę, tych wszystkich ludzi, którzy zostają w domach, bo chcą sobie pomelanżować. Przestańcie" - zaapelował.