Zaskakujące wieści od Britney Spears. "Nigdy nie będę z żadnym mężczyzną"
Britney Spears z pewnością lubi narobić szumu wokół siebie. Często publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia i filmiki, aby zwrócić na siebie uwagę. Właśnie zasugerowała, że rozstała się ze swoim partnerem. Mężczyzna miał kryminalną przeszłość, a przyjaciele gwiazdy od dawna martwili się o jej samopoczucie w tym związku.
W mediach już od dłuższego czasu krążą pogłoski o rzekomych problemach Britney Spears na wielu płaszczyznach. Artystka ma zmagać się z trudnościami związanymi zarówno ze swoim samopoczuciem i zdrowiem psychicznym, jak i finansami. Wokalistka spędziła bowiem 13 lat w kurateli, z której uwolniła się stosunkowo niedawno i dopiero uczy się życia na własną rękę, na nowo.
Zobacz również:
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
- Poruszający wpis Jennifer Lopez. Jest wdzięczna swojej matce, choć ta wychowywała ją surowo
- Katie Melua w wieku 26 lat była u szczytu swojej kariery. Nikt nie wiedział, co dzieje się w jej życiu prywatnym
Britney Spears właśnie znalazła się w centrum zainteresowania mediów na skutek swojej relacji z Paulem Solizem. Piosenkarka związała się z mężczyznom chwilę po tym, jak jej poprzednie małżeństwo z Samem Asgharim się rozpadło. Nowa relacja od samego początku wywoływała niepokój u fanów i przyjaciół artystki, bowiem Soliz ma za sobą kryminalną przeszłość.
Związek Britney Spears już od jakiegoś czasu miał się ku końcowi
Jakiś czas temu na Instagramie Britney Spears pojawiły się niepokojące wpisy. Gwiazda sugerowała w nich, że jej obecny związek dobiegł końca. Dodała zdjęcie, przedstawiające ją z Solizem, zrobione przez paparazzi. Napisała przy tym, że partner specjalnie pokazał się fotografom, choć Brtiney prosiła go, aby się ukrył. Była w tym momencie zapłakana i nie chciała, aby świat się o tym dowiedział, a mężczyzna nie uchronił jej przed blaskiem fleszy.
"Dlaczego jechał 90 mil na godzinę w okolicy, w której jechał paparazzi, a potem otworzył okno, gdy paparazzi przejeżdżał obok? Potem dzwoni do mamy i mówi, że jest nękany. Dlaczego opuścił szybę, kiedy ja płakałam na siedzeniu?" - wyznała w relacji na swoim Instagramie.
Gwiazda pop wyznała, że jest singielką
Aby podkreślić powagę sytuacji niedługo po zdarzeniu Britney opublikowała na swoim koncie w mediach społecznościowych grafikę z dającym do myślenia cytatem. "Jej zachowanie jest dzikie, ale serce ma ze złota" - można było przeczytać we wpisie artystki. Pod grafiką gwiazda pop zamieściła także własny opis. Błyskawicznie jednak usunęła swoje słowa i zastąpiła je oznaczeniem autora opublikowanej grafiki.
Obserwujący Britney zdążyli natomiast zauważyć, co pierwotnie było napisane pod grafiką. " Nigdy nie będę z żadnym mężczyzną, dopóki żyję" - rzekomo napisała gwiazda. Wpis ten świadczył o tym, że zakończyła relację z Paulem Solizem i nie zamierza prędko wracać do randkowania.
Fani od dawna martwili się o jej życie uczuciowe
Wielu fanów artystki nie kryje zadowolenia z faktu, iż Britney wreszcie zakończyła toksyczny, według nich, związek. Martwili się oni o jej samopoczucie, wciąż mając w pamięci problemy z prawem, z którymi w przeszłości zmagał się Soliz. Dotyczyły one przede wszystkim prowadzenia pojazdu bez prawa jazdy, narażania dziecka na niebezpieczeństwo czy zakłócania spokoju. Mężczyzna został nawet aresztowany za posiadanie broni palnej i amunicji. Wszystko to od dawna niepokoiło oddanych słuchaczy gwiazdy pop, którzy nie chcieli, aby kolejna sytuacja w jej życiu wpłynęła na jej zdrowie psychiczne.