Wokalistka zastrzeliła swojego menedżera. Potem przejechał ją samochód
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Key Vhani, pochodząca z Miami wokalistka, została oskarżona o morderstwo drugiego stopnia po tym, jak zastrzeliła swojego menedżera na ulicy. Nagranie ze zdarzenia - będące dowodem w sprawie - zostało zarejestrowane przez monitoring.
Do szokujących zdarzeń doszło w Wynwood na Florydzie. Nagranie z monitoringu miejskiego zarejestrowało awanturę między wokalistką i raperką Key Vhani (Kevhani Camilla Hicks) a jej menedżerem.
Kobieta najpierw kłóci się ze swoim agentem, a następnie dochodzi między nimi do bójki. Menedżerowi w sukurs przyszedł jeszcze jeden mężczyzna, który pomógł obezwładnić tymczasowo kobietę.
Zobacz również:
Wokalistka nie dawała jednak za wygraną. Po tym, jak uwolniła się spod opieki mężczyzn, wyciągnęła broń i zaczęła strzelać do swojego menedżera. Mężczyzna - mimo interwencji ratowników - zmarł w szpitalu.
Kobieta podczas ucieczki z miejsca zdarzenia została natomiast potrącona przez samochód. Nie odniosła jednak poważnych obrażeń.
Wokalistka oskarżona o zabójstwo menedżera. Usłyszała zarzuty
Key Vhani po całym zdarzeniu została zatrzymana przez policję. Aresztowana zeznała podczas śledztwa, że zastrzeliła swojego menedżera, bo bała się o swoje życie i zrobiła to w samoobronie. Policjanci nie ustalili natomiast, co było przyczyną kłótni między agentem a artystką.
Kobieta usłyszała zarzut morderstwa drugiego stopnia. Sąd natomiast pozwolił jej wyjść z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 50 tys. dolarów. Służby poszukują również kierowcy, który potrącił wokalistkę.
Raperka już po wyjściu na wolność zabrała głos i utrzymuje, że jest niewinna. Rozpoczęła również zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów sądowych. Wyrok w sprawie zapaść ma w lutym 2024 roku.