Reklama

Wokalista grupy The Walkmen otrzymał pocztą prochy nieznanego mężczyzny

Wokalista The Walkmen opowiedział swoim fanom o niecodziennej historii, która mu się przydarzyła. W przesyłce, która została do niego zaadresowana, znalazł ludzkie prochy.

Wokalista The Walkmen opowiedział swoim fanom o niecodziennej historii, która mu się przydarzyła. W przesyłce, która została do niego zaadresowana, znalazł ludzkie prochy.
Hamilton Leithauser jest wokalistą The Walkmen /Dimitrios Kambouris /Getty Images

Hamilton Leithauser, wokalista grupy The Walkmen, przyjął przesyłkę, nie podejrzewając, że wewnątrz znajduje się skremowane w 2017 r. ciało niejakiego Waltera. Gdy zgłosił reklamację do nadawcy, ten nie chciał przyjąć ich z powrotem.

Muzyk opisując absurdalną sytuację na Twitterze podkreślił, że na przesyłce nie było jego nazwiska, a jedynie adres mieszkania, które zajmuje od sześciu lat. Wydawało mu się, że łatwo odkręci pomyłkę, kontaktując się z nadawcą, czyli zakładem pogrzebowym na Brooklynie. Rozmowa nie przebiegła jednak po myśli artysty. Relacjonując przebieg zwrotu prochów w mediach społecznościowych, oznajmił, że "dyrektor zakładu pogrzebowego o imieniu John jest "piep****m du***em, nie przejmuje się tym biednym facetem i odmawia przyjęcia jego szczątków". Po czym dodał pytanie retoryczne: "Teraz mam prochy tego nieznajomego w mojej kuchni. Co mam z nimi zrobić?".

Reklama

Aby oddać kuriozalny charakter zdarzenia dołączył nawet cytat z rozmowy: "John: "Cóż, nie wiem... Może kiedyś tam mieszkał? Może nie żyje? Ja: On jest bardzo martwy i właśnie wysłałeś go do mnie!".

Wokalista grupy The Walkmen otrzymał pocztą prochy nieznanego mężczyzny

Z kolei w rozmowie z amerykańskim dziennikiem "The New York Post" dodał, że dyrektor miał mu powiedzieć: "To teraz jest twój problem".

Cała sprawa skończyła się happy endem - dla wokalisty, nie dla szczątków Waltera. Leithauser zdradził bowiem "The New York Post", że prochy ostatecznie odebrała "naburmuszona" przedstawicielka zakładu pogrzebowego. Redakcja gazety skontaktowała się z dyrektorem tej placówki, który przyznał, że zakład "tonie w papierologii", a od sześciu lat nikt nie chciał tych prochów odebrać, więc - w ramach czyszczenia magazynu - odesłano je na jedyny adres, który udało im się znaleźć w dokumentacji.

Grupa The Walkmen wystąpiła w Polsce podczas OFF Festivalu 2013.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: The Walkmen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy