Wojciech Korda nie żyje. Spocznie obok Ady Rusowicz

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Nie żyje Wojciech Korda, wokalista i gitarzysta znany przede wszystkim z występów z zespołem Niebiesko-Czarni. Polska Fundacja Muzyczna przekazała informacje na temat pogrzebu 79-letniego muzyka. Teraz na jaw wyszły informacje, jakoby wokalista miał spocząć u boku Ady Rusowicz.

Wojciech Korda miał 79 lat
Wojciech Korda miał 79 latMateusz JagielskiEast News

Wojciech Korda zostanie pochowany na cmentarzu Miłostowo w Poznaniu. Pogrzeb muzyka odbędzie się 27 października o godzinie 12.45.

"Bliscy zmarłego artysty, dziękując za okazywane wsparcie, zwracają się w tym trudnym czasie z prośbą o uszanowanie ich żałoby oraz nieskładanie kondolencji" - przekazała Polska Fundacja Muzyczna, która od lat pomagała schorowanemu wokaliście.

Wojciech Korda od dłuższego czasu z powodu chorób był przykuty do łóżka. Przeszedł co najmniej sześć udarów, które spowodowały upośledzenie stanu całego organizmu, w tym m.in. parkinsonizm poudarowy. 11 marca wokalista skończył 79 lat.

Jak podała Plejada, Korda ma zostać pochowany w grobowcu rodzinnym - u boku pierwszej żony Ady Rusowicz, która zginęła w tragicznym wypadku samochodowym w 1991 roku. Taką decyzję miała podjąć Aldona Kędziora-Korda, druga żona muzyka. Opiekowała się artystą do ostatniej chwili, byli razem przez 30 lat. Portal przekazuje, że ma być to forma "pojednania wokalisty z rodziną".

Wojciech Korda nie żyje. Kim był?

Wojciech Korda w latach 1964-76 występował w bigbitowym zespole Niebiesko-Czarni (posłuchaj!), a później wraz z żoną Adą Rusowicz tworzyli duet Ada-Korda i Horda. W 1991 r. małżeństwo uczestniczyło w tragicznym w skutkach wypadku, w wyniku którego zginęła Ada Rusowicz. Korda został sam z dziećmi - Bartłomiejem i Anią Rusowicz, która dziś jest dobrze znaną wokalistką. Muzyk porzucił córkę. Od tej pory ich relacje były wrogie.

W dniu śmierci Kordy opublikowała jego czarno-białe zdjęcie i dodała przejmujący wpis w języku angielskim.

"Wybaczam Ci, uwalniam Cię, pozwalam Ci odejść" - napisała Rusowicz.

Pod wpisem kondolencje złożyli jej m.in. KayahHalina Mlynkova, Natalia Niemen i Tomasz Organek.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas