Wielebny Cugowski nie chce próby
Czy Krzysztof Cugowski zagra Frolla, zakochanego księdza, w polskiej wersji musicalu "Notre Dame de Paris"? Trudno powiedzieć. Artysta co prawda wyraził wstępie zgodę, ale nie zgodził się przyjechać na próbne przesłuchanie, które odbędzie się w niedzielę w warszawskiej Sali Kongresowej. "Przecież wiedzą, jak śpiewam" - stwierdził wokalista Budki Suflera.
Producenci polskiej wersji "Notre Dame de Paris" z pewnością znają możliwości wokalne frontmana Budki Suflera, ale czy równie dobrze orientują się w jego dorobku twórcy oryginału, którzy będą podejmować ostateczną decyzję? Do Warszawy przyjadą m.in. autor libretta Luc Plamondon (współpracuje m.in. z Celine Dion) oraz kompozytor Richard Cocciante i to od ich opinii zależeć będzie ostatecznie obsada musicalu. A chętnych nie brakuje.
Apetyt na rolę Frolla ma również Robert Janowski oraz wielu innych, mniej i bardziej znanych wokalistów. "'Notre Dame de Paris' to piękny musical, wspaniałe songi, śliczna muzyka. Zagrałbym w nim cokolwiek!" - powiedział Janowski dziennikarzowi "Super Expressu". Esmeralda, główna rola żeńska, cieszy się równie dużym wzięciem. Interesowała się nią m.in. Natalia Kukulska i Kasia Skrzynecka. Producenci co prawda zaproponowali ją Edycie Górniak, jednak wykonawczyni "Dotyku" odmówiła, ze względu na to, że zajęta jest nagrywaniem kolejnej płyty.
W niedzielę do konkursu staną jednak nie tylko gwiazdy, ale i utalentowani amatorzy, dla których występ w "Notre Dame de Paris" może być pierwszym krokiem do wielkiej kariery. Chętni przygotowują się do konkursu pod opieką śpiewaczki operowej Urszuli Trewińskiej-Moroz.
Musical "Notre Dame de Paris" zrobił już furorę w Las Vegas i Londynie, prawa do jego wystawienia zakupili Hiszpanie i Niemcy, a wielu innych stoi w kolejce. Polska premiera widowiska odbędzie się 24 lutego przyszłego roku w Sali Kongresowej. Parę tygodni później "Notre Dame de Paris" zobaczymy w katowickim Spodku.
Koszt przedsięwzięcia oszacowano na ok. 4 miliony dolarów.