Ujawniono przyczynę śmierci Coolio

Autor hitu "Gangsta's Paradise" został znaleziony na podłodze łazienki w domu przyjaciela 28 września 2022 roku. Wezwani na pomoc ratownicy medyczni orzekli zgon. Teraz, ponad pół roku po śmierci artysty, ujawniono w końcu przyczynę. Coolio odszedł z powodu przedawkowania leków przeciwbólowych i narkotyków.

Coolio zmarł z powodu przypadkowego przedawkowania narkotyków i leków
Coolio zmarł z powodu przypadkowego przedawkowania narkotyków i lekówRaymond Boyd / ContributorGetty Images

Według biura koronera w Los Angeles śmierć Coolio była wynikiem przypadkowego przedawkowania fentanylu, silnie uzależniającego leku przeciwbólowego, dostępnego na receptę. W jego organizmie znaleziono też ślady heroiny i metamfetaminy. Wiadomość tę podał serwis internetowy gazety "New York Post", powołując się na informacje przekazane przez długoletniego menedżera artysty, Jarela "Jareza" Posey'a. Do śmierci rapera miała się też przyczynić ciężka astma i "dziesięciolecia palenia papierosów".

Rodzina zmarłego rapera zamierza teraz uczcić jego pamięć, realizując filmy dokumentalne o jego życiu, a także kontynuować jego muzyczne dziedzictwo. Jeszcze w tym roku ma się ukazać płyta z utworami, nad którymi artysta pracował tuż przed śmiercią. Będzie zatytułowana "Long Live Coolio". Pośmiertny album będzie dziewiątym w jego dyskografii. Poprzedni, "From the Bottom 2 the Top", ukazał się w 2009 roku. Daty premiery nowego krążka nie podano.

Coolio pozostawił w żałobie sześcioro dzieci i byłą żonę Josefę Salinas, którą poślubił w 1996 roku. Rozwiedli się w 2000 roku.

Coolio i "Gangsta's Paradise"

Coolio to pseudonim artystyczny Leona Iyeya jr. Jego utwór "Gangsta's paradise" (posłuchaj!) z 1995 stał się światowym hitem. Był motywem muzycznym filmu "Młodzi gniewni" Michelle Pfeiffer w roli głównej. Raper dostał za niego nagrodę Grammy.

Raper urodził się w Monessen w Pensylwanii, ale jako dorosły przeprowadził się do Compton w Kalifornii. W przeszłości był strażakiem ochotnikiem, pracował też jako kontroler bezpieczeństwa na lotnisku, zanim w latach 80. postanowił poświęcić się karierze muzycznej. Zgodnie ze swoją ostatnią wolą, został po śmierci skremowany.

Tak jak sobie życzył, nie miał uroczystego pogrzebu. Na ceremonii spopielenia zwłok obecna była tylko garstka najbliższych mu osób. Każde z jego dzieci otrzymało wisiorki z odrobiną prochów ojca w środku, pamiątka ta trafiła także do kilku najbliższych osób dla rapera.

Kora (1951-2018)Filip NowobilskiInteria.tv
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas