Reklama

Tony Bennett już nigdy nie wystąpi na scenie? Są nowe informacje

Legendarny wokalista jazzowy 3 sierpnia obchodził 95 urodziny. Z tej okazji Tony Bennett dwukrotnie zagrał koncert z Lady Gagą w Nowy Jorku. Miały to być ich ostatnie wspólne koncerty. Okazuje się jednak, że mogły to być jego ostatnie występy na żywo w ogóle, bowiem syn chorującego na Alzheimera gwiazdora, a zarazem jego menedżer, ogłosił, że Bennett musi przejść na emeryturę. Tak doradzili lekarze. Wszystkie jego tegoroczne koncerty zostały odwołane.

Legendarny wokalista jazzowy 3 sierpnia obchodził 95 urodziny. Z tej okazji Tony Bennett dwukrotnie zagrał koncert z Lady Gagą w Nowy Jorku. Miały to być ich ostatnie wspólne koncerty. Okazuje się jednak, że mogły to być jego ostatnie występy na żywo w ogóle, bowiem syn chorującego na Alzheimera gwiazdora, a zarazem jego menedżer, ogłosił, że Bennett musi przejść na emeryturę. Tak doradzili lekarze. Wszystkie jego tegoroczne koncerty zostały odwołane.
Tony Bennett obchodził 95. urodziny /Mike Coppola /Getty Images

Danny Bennett, który dba o zawodowe interesy ojca od 40 lat wyjaśnił w rozmowie z serwisem "Variety", że nie obawia się o formę wokalną Tony'ego, tylko o to, że podróże wpisane w trasę koncertową mogłyby okazać się dla niego zbyt męczące. 

Nie chciałby też, aby piosenkarzowi przydarzył się jakiś wypadek, jak potknięcie się na scenie. "To była dla nas trudna decyzja, bo jako wokalista wciąż jest sprawny. Takie są jednak zalecenia lekarzy" - powiedział menedżer muzyka.

Na początku tego roku rodzina Bennettów poinformowała opinię publiczną, że u wokalisty w 2016 r. zdiagnozowano chorobę Alzheimera. Jak przyznała jego żona, 54-letnia Susan, piosenkarz nie jest do końca świadom konsekwencji, jakie niesie ta nuerologiczna przypadłość.

Reklama

To, że Bennett zakończył kariery estradową, nie oznacza, że nie usłyszymy więcej jego nowych piosenek. Lady Gaga kilka dni temu ogłosiła, że wraz z Bennettem 1 października wyda album będący hołdem dla Cole'a Portera, zatytułowany "Love for Sale". Z kolei syn piosenkarza mówi, że Tony, zamiast koncertować, "będzie robić inne rzeczy". 

Może za tym stwierdzeniem kryć się będą jakieś muzyczne projekty. Nie jest bowiem tajemnicą, że w przypadku choroby, z jaką zmaga się artysta, muzykoterapia jest więcej niż wskazana. Pacjenci cierpiący na Alzheimera śpiewając są w stanie przypomnieć sobie nie tylko słowa piosenek i ich melodie, ale i towarzyszące wykonaniu okoliczności.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tony Bennett | Lady Gaga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy