Toni Braxton chce wyglądać coraz młodziej. Gwiazda przesadziła z botoksem?
Amerykańska wokalistka Toni Braxton coraz rzadziej pokazuje się publicznie. W ostatnim czasie fotoreporterzy mieli okazję złapać ją podczas jednej z imprez branżowych. Fani komentujący zdjęcia piosenkarki zaczęli sugerować, że Braxton w ostatnim czasie przesadziła z botoksem.
Wokalistkę Toni Braxton większość osób kojarzy przede wszystkim z nieśmiertelnym hitem "Un-Brake My Heart" z 1996 roku. Wokalistce w kolejnych latach, mimo regularnie wydawanych płyt i singli, nie udało się podbić list przebojów. Dyskografię Braxton zamyka wydany w 2018 roku album "Sex & Cigarettes".
Fani czekali na tę płytę od 2014 roku, kiedy ukazała się również bardzo dobrze przyjęta "Love, Marriage & Divorce".
Niektórzy fani obawiali się, że wokalistka nic już nie zdoła nagrać po tym, jak kilka lat temu oświadczyła, że chce zakończyć karierę ze względu na wypalenie zawodowe. Ostatecznie wokalistka po kilku poważnych zmianach w swoim życiu zdecydowała się wrócić do śpiewania.
Toni Braxton kończy 50 lat
Braxton w ostatnim czasie coraz rzadziej udziela się publicznie. Ostatnio można było zobaczyć ją podczas imprezy organizowanej przez aktora Michaela B. Jordana. Fani niemal natychmiast zauważyli, że wygląda dość dziwnie. Pojawiły się komentarze, że wokalistka przesadziła z botoksem i nieco za mocno zaczęła ingerować w swoją urodę.
Na zdjęciach wokalistka wygląda na napuchniętą, nie ma na niej ani jednej zmarszczki, skóra jest gładka i wygląda, jakby należała do dużo młodszej kobiety.
Toni Braxton była z związku z raperem i producentem Birdmanem, jednak niespełna rok po zaręczynach, początkiem 2019 roku ich związek rozpadł się. "To koniec..." - wprost napisał wtedy partner gwiazdy na Instagramie i chwilę później usunął wszystkie wspólne materiały.
Wcześniej, w 2018 roku, kiedy Braxton i Birdman ogłosili, że planują ślub, raper opowiadał:
"To moja dziewczyna, moja przyjaciółka, moja rodzina. Jest moją miłością, moim żołnierzem i moim życiem. Jest dla mnie wszystkim. Kocham ją na zabój".
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***