Tomasz Makowiecki żałuje przeszłości. Po "Idolu" nie było dobrze
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
Tomasz Makowiecki zdobył ogromną popularność dzięki programowi "Idol". Udział w tym show przyniósł mu jednak wiele wyzwań, na które nie był przygotowany. Artysta wyznał, że pierwsze kroki w show-biznesie bardzo go rozczarowały.
Tomek Makowiecki był jednym z artystów, którym "Idol" utorował drogę do sławy. Muzyk wziął udział w pierwszej edycji show w 2002 roku, występując obok takich wokalistów jak Ewelina Flinta, Ania Dąbrowska, Szymon Wydra i Alicja Janosz. Zajął wtedy piąte miejsce.
"Idol" szybko przyciągnął uwagę wytwórni muzycznych. Tomek Makowiecki miał wtedy zaledwie 18 lat i dopiero uczył się, jak wygląda życie w muzycznej branży.
Tomek Makowiecki nie był przygotowany
Szybko po "Idolu" podpisał kontrakt z dużą wytwórnią i w 2002 roku wydał swoją debiutancką płytę. Album promował m.in. cover hitu Kylie Minogue "Can't Get You Out of My Head".
"Chciałem tworzyć muzykę, mieć zespół i robić swoje, a stałem się trochę takim produktem, który próbowano lepić. W pewnym momencie zacząłem się buntować i odcinać się od tego. Bardzo dużo odmawiałem, rezygnowałem z kolejnych programów" - mówił w rozmowie w programie Co za Tydzień na antenie TVN.
"Z tego, co my nagrywaliśmy, nic nie zostało. Producent usuwał nasze tracki i nagrywano inne. To było frustrujące" — dodał.
Pomimo trudnych początków, Tomasz Makowiecki nadal aktywnie działa na scenie muzycznej, zyskał też doświadczenie i nauczył się, jak radzić sobie z wyzwaniami.
W 2008 roku Tomasz wziął ślub z wokalistką Reni Jusis. Para doczekała się dwojga dzieci: syna Teofila, urodzonego 1 stycznia 2010 roku, i córki Gai, urodzonej 5 lutego 2012 roku. Niestety, w 2019 roku muzycy zdecydowali się na rozwód.