Steve Vai na początku kariery musiał kraść. Wyznał to po latach
Steve Vai, który ma na koncie 15 milionów sprzedanych płyt, ujawnił, że od zawsze był gotów zrobić naprawdę wiele, aby zaistnieć na scenie. Nawet jeśli miałoby to oznaczać niekoniecznie właściwe zachowanie - na przykład napady na ogrody sąsiadów i zuchwałe kradzieże.
Steve Vai, jeden z najznakomitszych wirtuozów gitary, pod koniec stycznia wydał swoją kolejną płytę "Inviolate". Urodzony w 1960 roku muzyk, przy okazji przyznał, że na swój sukces zapracował nie do końca legalnie. W latach 70. napadał na przykład na ogrody sąsiadów, z których zabierał oświetlenie. "Dzięki temu nocą stołowałem się w eleganckich restauracjach" - powiedział, nawiązując do tego, że ma "niespożyty apetyt" zarówno na życie, jak i na muzykę.
Artysta dodał, że lekcje muzyki zaczął pobierać w wieku 6 lat "kiedy już wiedział, że chce być kompozytorem". Komponować zaczął niedługo później. "Gdy miałem 12 lat wstąpiłem do klasy teorii muzyki w szkole średniej". I właśnie wtedy rabował trawniki "po drugiej stronie torów" (w Nowym Jorku - przyp. red.) z lampek ogrodowych, "by wykorzystać je w pokazie świetlnym" na swoich koncertach.
Zmądrzał, gdy zetknął się z muzyką Franka Zappy. "Różne gatunki połączyły się w moim umyśle", stwierdził teraz. Zauważył, że nie chodzi o światełka na koncercie, ale o muzykę i nieskrępowaną twórczość. "Zappa uświadomił mi, że mogę być artystą, mogę zrobić wszystko, co chcę" - powiedział.
Udało mu się zagrać w zespole Franka Zappy (muzyk ten zmarł na raka w 1994 roku). Później Vai wystąpił m.in. w zespole Whitesnake. Sukces przyszedł po drugim solowym albumie "Passion and Warfare" (1990 r.). Po pierwszym "Flex-Able" wydawało mu się, że popełnił "artystyczne samobójstwo", ale wytrzymał falę krytyki. "Każdy ma wyjątkowy, twórczy potencjał, a do bycia kreatywnym inspiruje nas coś, co wydaje nam się dobrym pomysłem" - stwierdził w wywiadzie.
Steve Vai, potomek włoskich imigrantów, urodził się w Nowym Jorku. W 2016 roku swoje pierwsze muzyczne doświadczenia opisał dla portalu TeamRock: "W wieku pięciu lat podszedłem do fortepianu, uderzyłem w nutę i zauważyłem, że po prawej stronie nuty idą wyżej, a po lewej niżej. W tym momencie doznałem objawienia (...). Zrozumiałem natychmiast, instynktownie i jednoznacznie coś, co tylko pogłębiło się we mnie przez lata, że tworzenie muzyki jest nieskończoną osobistą ekspresją. Zdałem sobie sprawę, że mogę to zrobić, mogę tworzyć muzykę i może ona być tym, czym tylko zechcę".
Steve Vai otrzymał trzy nagrody Grammy, ale był do nich nominowany 15 razy. W zespole Franka Zappy grał od 1980 do 1983 roku. Ma na koncie 9 albumów. W 2012 roku Magazyn "Guitar World" zakwalifikował go do dziesiątki najwybitniejszych gitarzystów. Do tej pory sprzedał ponad 15 milionów płyt.