"Staramy się sprawić ludziom radość". The Black Dhalia Murder z pierwszym albumem od śmierci wokalisty
"Servitude" - to tytuł pierwszego longplaya The Black Dhalia Murder od tragicznej śmierci wokalisty Tevora Strnada. Amerykanie podzielili się właśnie z fanami pilotującym go singlem.
Przypomnijmy, że Trevor Strnad, wokalista i współzałożyciel cieszącej się dużą popularnością formacji The Black Dahlia Murder (sprawdź!) spod znaku melodyjnego death metalu, zmarł 11 maja 2022 roku. Przyczyna śmierci muzyka nie została ujawniona, zespół podał jednak wówczas w swojej wiadomości numer Krajowej Linii Zapobiegania Samobójstwom. Trevor Strnad miał 41 lat.
"Przed tą tragedią nikt nie wyobrażał sobie istnienia tego zespołu bez Trevora. Każdy, kto jest dziś w naszym składzie, to ktoś, kogo Trevor i ja szukaliśmy. Spędziliśmy ze sobą tak wiele czasu w trasach, że każdy rozumie tę misję. Nie musimy o tym debatować. Wystarczy, że tworzymy wspaniałą muzykę, a grając ją staramy się sprawić ludziom radość" - mówi Brian Eschbach, gitarzysta, który z Tevorem Strnadem zakładał The Black Dahlia Murder w roku 2001, a dziś pełni w grupie z Detroit rolę wokalisty.
"Musiałem się w to wczuć. Szczerze mówiąc, napisanie tekstów na ten album było dla mnie łatwiejsze, niż skomponowanie muzyki do trzech utworów, które stworzyłem. Brałem jakiś temat, studiowałem go i zabierałem się do pracy. I choć właściwie nie robiłem tego wcześniej, kiedy już zacząłem, przyszło mi to naturalnie" - o swoich nowych obowiązkach w The Black Dahlia Murder dodał Eschbach.
The Black Dahlia Murder po śmierci wokalisty. "Wiedzieliśmy, co należy zrobić"
Decyzja o kontynuowaniu działalności po tragicznej śmierci wokalisty nie należała do łatwych.
"Ze strony fanów, bardziej niż presję czy oczekiwania, czuję ich zaufanie i wsparcie. Fani doceniają, że jesteśmy w tym konsekwentni od lat. Powszechny sprzeciw po śmieci Trevora uświadomił nam, jak ważna dla tak wielu ludzi jest muzyka tego zespołu i jak ważne jest byśmy kontynuowali to na jego cześć. Pod całym tym ciężarem, wiedzieliśmy, co należy zrobić. Włożyliśmy w ten album całych siebie. Jestem dumny niego i z całej naszej piątki. Nie sposób wszystkim dogodzić, wiem jednak, że dla tych którzy zaakceptują tę muzykę, będzie ona pozytywną i uzdrawiającą siłą" - zapewnił Brandon Ellis, gitarzysta The Black Dahlia Murder.
Ścieżki gitar, basu i wokali na pierwszą od czterech lat płytę The Black Dahlia Murder nagrano w The Shred Light District, domowym studiu Brandona Ellisa w New Jersey. Partie perkusji zarejestrowano Nashville w stanie Tennessee pod okiem Marka Lewisa, który zajął się też miksem następcy albumu "Verminous". Mastering w Sterling Sound wykonał Ted Jensen. Autorem okładki jest włoski artysta Paolo Girardi.
Aktualny skład The Black Dahlia Murder uzupełniają basista Max Lavelle, perkusista Alan Cassidy oraz gitarzysta Ryan Knight, który w 2022 roku powrócił do zespołu (grał w nim w latach 2008-2016), by przejąć na tej pozycji dotychczasowe obowiązki Eschbacha.
Nowy, 10. album podopiecznych Metal Blade Records ujrzy światło dzienne 27 września. Materiał dostępny będzie w wersji CD w digipacku, na kasecie i winylu oraz drogą elektroniczną.
Na pierwszy singel z płyty "Servitude" wybrano utwór "Aftermath". Powstały do niego teledysk możecie zobaczyć poniżej:
The Black Dahlia Murder - szczegóły albumu "Servitude" (tracklista):
1. "Evening Ephemeral"
2. "Panic Hysteric"
3. "Aftermath"
4. "Cursed Creator"
5. "An Intermission"
6. "Asserting Dominion"
7. "Servitude"
8. "Mammoth's Hand"
9. "Transcosmic Blueprint"
10. "Utopia Black".