Sprzedażowa wpadka płyty "The Ride" Nelly Furtado
Pozytywne recenzje nie pomogły kanadyjskiej wokalistce. Jej nowa płyta zaliczyła fatalne wyniki sprzedażowe.
Szósty album Nelly Furtado "The Ride" do sprzedaży trafił 31 marca. Płyta powstała we współpracy z laureatem Grammy, producentem Johnem Congletonem (St. Vincent, Blondie, Erykah Badu, Franz Ferdinand, Marilyn Manson), poznanym dzięki Annie Clark, czyli St. Vincent. Prace odbywały się jego studiu w Dallas, a także w Toronto.
Zobacz również:
"Doświadczenie pracy z Johnem określiłabym jako bardzo cool, bo ja pochodzę ze świata popu i naturalnie ku niemu dążę, a on jest w stanie tak przearanżować moje piosenki, że mają posmak wręcz punkowy. Sama nigdy bym na to nie wpadła" - zapewnia Kanadyjka.
Nowy materiał piosenkarki promowały single "Pipe Dreams" oraz "Cold Hard Truth".
Mimo pozytywnych recenzji słuchacze nie zainteresowali się szerzej nowym albumem wokalistki. W pierwszym tygodniu sprzedaży w Stanach Zjednoczonych "The Ride" rozeszło się w nakładzie 1814 egzemplarzy i co oczywiste nie trafiła do zestawienia 200 najlepiej sprzedających się albumów.
Równie fatalnie wyglądała sprzedaż płyty w Kanadzie (dopiero 76. miejsce najchętniej kupowanych płyt) i Wielkiej Brytanii (81. miejsce). Teledyski i utwory audio z "The Ride" na oficjalnym kanale wokalistki w serwisie YouTube mają raptem po kilka-kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń.
Przypomnijmy, że po wielkim sukcesie płyt i singli Nelly Furtado (sporą popularnością cieszyły się jej utwory "Say It Right", "Maneater", "Forca", "I’m Lik a Bird" oraz albumy "Loose" i "Folklore"), w 2003 roku kariera wokalistki mocno wyhamowała.
Spektakularną porażkę sprzedażową zaliczył m.in. album "The Spirit Indestructible", wydany w 2012 roku. Furtado miała również problem z zapełnieniem sal koncertowych. M.in. w Kanadzie odwołano kilka jej koncertów ze względu na nikłe zainteresowanie.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***