Reklama

Spice Girls zapowiadają reedycję kultowego albumu "Spice World"

W listopadzie 2022 roku minie 25 lat od premiery najsłynniejszego albumu Brytyjek. Spice Girls przygotowują dla fanów reedycję, "Spiceworld25". Czy znajdą się na niej nowe, niepublikowane utwory?

W listopadzie 2022 roku minie 25 lat od premiery najsłynniejszego albumu Brytyjek. Spice Girls przygotowują dla fanów reedycję, "Spiceworld25". Czy znajdą się na niej nowe, niepublikowane utwory?
Spice Girls szykują reedycję słynnej płyty /Dave Hogan/Getty Images /Getty Images

Czy 2022 rok będzie dla fanów łaskawy na tyle, że w końcu Mel C, Mel B, Geri Horner, Emmy Bunton i Victoria Beckham połączą siły? Tego nie wiadomo, choć plotkuje się, że wokalistki mają być gwiazdami festiwalu Glastonbury 2023 (sama Mel C wyraziła taką nadzieję). 

Na ten moment wiadomo, że na pewno ukaże się nowa edycja ich drugiej płyty, "Spiceworld". Najpierw wskazała na to premiera teledysku "Wannabe" w technologii 360, który został opatrzony hasztagami "#ByeSpice25 #HiSpiceworld25". Na stronie internetowej zespołu zainstalowano już branding nowego wydawnictwa i nowe ujęcie globusa znanego z okładki z 1997 roku.

Reklama

W ubiegłym roku wydano "Spice25", na którym znalazł się niewydany wcześniej utwór "Feed My Love". Na razie nie znamy szczegółów odnośnie do kolejnego albumu z serii, ale można spodziewać się, że pod względem dźwięku zostanie potraktowany podobnie i wydany w Spatial Audio, a także na robiących wrażenie kolorowych formatach.

Na oryginalnym krążku ukazało się 10 piosenek, m.in. przeboje "Never Give Up on Good Times" czy "Viva Forever". Fani oczekują, że wydana specjalnie do reklamy Pepsi piosenka "Step To Me" także znajdzie się na nowej edycji. Na więcej szczegółów trzeba będzie z pewnością jeszcze zaczekać.

Książę William pogodzi Spice Girls?

Niedawno Mel B została doceniona za swój wkład w zwiększanie społecznej świadomości na temat przemocy domowej oraz aktywne wspieranie ofiar. Odznaczenie wręczył jej książę William, który podkreślił, że jest niesamowicie dumny z jej działalności i zasług. Wyraził on również ubolewanie w związku z traumatycznymi doświadczeniami artystki - jej były mąż latami się nad nią znęcał. "Pochwalił mnie za to, co robię i powiedział, że jest mu strasznie przykro z powodu piekła, które przeżyłam" - wyjawiła piosenkarka.

Jak się okazuje, działalność charytatywna Mel B nie była jedynym tematem jej rozmowy z księciem. Arystokrata poruszył także temat szumnie zapowiadanej trasy koncertowej zespołu Spice Girls, która ma wystartować w przyszłym roku. "Po tym, jak książę William mi pogratulował, zapytał, czy rzeczywiście zbierzemy zespół i ruszymy w trasę. Kiedy odparłam, że jestem umówiona z Victorią na kolację, powiedział: W takim razie popracuję nad Davidem" - zdradziła wokalistka w rozmowie z "The Sun".

Arystokrata miał oczywiście na myśli Davida Beckhama, męża Victorii Beckham, która jako jedyna wciąż wzbrania się przed powrotem na scenę. W jednym z wywiadów projektantka tłumaczyła, że występy z kultowym girlsbandem to dla niej zamknięty rozdział. "Sprawy mają się dziś inaczej niż kiedyś. Wolę koncentrować się na rodzinie i swojej firmie" - skwitowała w rozmowie z niemieckim magazynem "Vogue". Być może jednak wstawiennictwo takiego fana jak książę William przekona ją do zmiany zdania.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Spice Girls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy