Shazza o walce z rakiem. "Bardzo poważnie podchodzę do leczenia"
Jakiś czas temu Shazza gościła w programie "Pytanie na śniadanie". Gwiazda disco polo ujawniła wówczas, że choruje na nowotwór. Wokalistka zdradziła też, ze jest w trakcie terapii. "Wynik początkowo zwalił mnie z nóg” - przyznała. Jak dziś się czuje?
Shazza nazywana jest królową disco poloMateusz GrochockiEast News
Shazza, a właściwie Marlena Magdalena Pańkowska urodziła się 29 maja 1967 roku w Pruszkowie. Karierę muzyczną zaczynała od współpracy z grupą Toy Boys, a solową karierę rozpoczęła w 1992 roku.
Ta przyniosła jej ogromny sukces. Przełomowym momentem dla Shazzy była płyta "Baiao Bongo", na której znalazła się nowa wersja utworu Natalii Zylskiej. Album stał się prawdziwym hitem, który wkrótce sprawił, że piosenkarkę zaczęto nazywać królową disco polo.
Płyty "Egipska noc" oraz "Noc róży" umocniły pozycję Shazzy na polskim rynku. Wydawnictwa sprzedały się w gigantycznym nakładzie - "Egipska noc" pokryła się podwójną platyną, a "Noc róży" platyną. Łącznie wokalistka wydała osiem albumów i sprzedała ponad dwa miliony egzemplarzy.
Ogromna sława Shazzy sprawiła, że wokalistka dwukrotnie pojawiła się na Festiwalu w Opolu. W 1999 roku wykonała wraz z Pawłem Kukizem piosenkę "Zośka", a w 2001 roku na koncercie Premier zaśpiewała utwór "Może to samba" (zajęła z nim drugie miejsce).
25 lat disco polo i 25 lat Shazzy
25 czerwca, z okazji 25-lecia disco polo w Polsce, na stadionie Polonii Warszawa odbędzie się specjalny koncert, na którym wystąpią m.in. Zenon Martyniuk z Akcentem, Boys, Weekend, Bayer Full i Shazza. PrończykAKPA
Płyty "Egipska noc" oraz "Noc róży" umocniły pozycję Shazzy na polskim rynku. Wydawnictwa sprzedały się w gigantycznym nakładzie. "Egipska noc" pokryła się podwójną platyną, a "Noc róży" platyną. Łącznie wokalistka wydała osiem albumów i sprzedała ponad dwa miliony egzemplarzy.PrończykAKPA
Urodzona 29 maja 1967 r. wokalistka w Warszawie będzie świętować podwójnie, gdyż w tym roku wypada 25-lecie jej działalności scenicznejŻyburtowiczAKPA
Piosenki Shazzy królowały w tamtym czasie na liście przebojów kultowego programu "Disco Relax". Ogromna sława Shazzy sprawiła, że wokalistka dwukrotnie pojawiła się na Festiwalu w Opolu. W 1999 roku wykonała wraz z Pawłem Kukizem piosenkę "Zośka", a w 2001 roku na koncercie Premier zaśpiewała utwór "Może to samba" (zajęła z nim drugie miejsce). Shazza rozebrała się także na okładce "Playboya". PrończykAKPA
Przełomowym momentem dla Shazzy była płyta "Baiao Bongo", na której znalazła się nowa wersja utworu Natalii Zylskiej. Album oraz się prawdziwym hitem, który wkrótce sprawił, że piosenkarkę zaczęto nazywać królową disco polo. AKPA
Z USA gwiazda wróciła po kilku latach i zaczęła nagrywać kolejne utwory oraz koncertować. Od 2012 roku Shazza zasiada w składzie jury talent show Polo.tv "Disco star". Do tej pory stacja wyemitowała pięć edycji. Na zdjęciu Shazza z Radkiem Liszewskim i Pawłem Jasionowskim.Grabarski DamianAKPA
W 2002 roku, kiedy to program "Disco Relax” zdjęto z anteny, a disco polo było tymczasowo w odwrocie, Shazza postanowiła zawiesić karierę i wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Grabarski DamianAKPA
Shazza zaczynała od współpracy z grupą Toy Boys, a solową karierę rozpoczęła w 1992 roku. Jej pierwsza płyta, a właściwie kaseta "Sex Appeal" ukazała się pierwotnie na rynku amerykańskim, a dopiero rok później można było ją kupić w Polsce. EngelbrechtAKPA
Shazza walczy z rakiem. Mówi o swoim stanie zdrowia
Wokalistka jest aktywna zawodowo, ale oprócz brania udziału w projektach muzycznych i przygotowywania jubileuszu 30-lecia na scenie ma też inne, o wiele poważniejsze zmartwienie. W "Pytaniu na śniadanie" w TVP ujawniła, że od kilku lat choruje na raka i jest w trakcie leczenia. Nowotwór u wokalistki wykryto w trakcie rutynowych badań.
"Można powiedzieć, że ja nie miałam żadnych objawów. Robiłam kontrolne badania. Jadąc na jeden z koncertów, wykonałam rezonans magnetyczny i się okazało, że jestem chora. Wynik na początku powalił mnie z nóg, ale jestem silną osobą, więc się zebrałam i wzięłam za siebie. Jestem silna i wierzę, że wszystko będzie dobrze" - mówiła.
Gwiazdy disco polo kiedyś i dziś. Zobacz zdjęcia!
W sobotę 14 marca stacja Polsat zadebiutuje z nowym programem "Disco Polo - 25 lat później", którego prowadzącym będzie Marcin Miller. Poniżej możecie natomiast zobaczyć, jak gwiazdy disco polo wyglądały w przeszłości i jak zmieniły się w ciągu kilku, a nawet kilkunastu lat.
Mimo spadku popularności, Shazza nadal ma wiernych fanów, dla których nagrywa nowe piosenki oraz koncertuje. W ostatnich latach była również jurorką w programie "Disco Star", czyli talent show, który miał znaleźć nową gwiazdę disco polo. Shazza w 2019 roku.Kamil Piklikiewicz/DDTVNEast News
Przez kolejne lata popularność grupy Boys wcale nie osłabła. Grupa nadal koncertuje, a Marcin Miller jest stałym bywalcem programów telewizyjnych. Zespół regularnie pojawia się też na imprezach tanecznych organizowanych przez telewizje. Marcin Miller w 2020 roku.ForumGwiazdAgencja FORUM
Cesarzem disco polo nazywa się natomiast Sławomira Świerzyńskiego z zespołu Bayer Full. W latach 90. grupa zyskała popularność dzięki programowi "Disco Relax", gdzie puszczano ich piosenki "Blondyneczka", "Majteczki w kropeczki " i "Wszyscy Polacy". Sławomir Świerzyński w 1997Marek SzymańskiAgencja FORUM
"Jesteś szalona", "Chłop z Mazur" i "Wolność" to tylko niektóre przeboje, które pozwoliły zdobyć popularność Marcinowi Millerowi oraz grupie Boys. Marcin Miller w 1997 rokuMarek SzymańskiAgencja FORUM
W pewnym momencie zespół próbował podbić chiński rynek. Według lidera Bayer Full formacja sprzedała tam aż 60 milionów egzemplarzy płyt. Prawda okazała się jednak dużo bardziej przyziemna. Bayer Full nigdy nie zrobili kariery w Chinach. Prawdę ujawniła blogerka Weronika Truszczyńska, która mieszkając w Szanghaju, opowiadała o zderzeniu kultury polskiej i chińskiej. O historii fałszywej informacji powstał nawet film "Miliard szczęśliwych ludzi" w reżyserii Macieja Bochniaka. Sławomir Świerzyński w 2019 rokuLukasz DejnarowiczAgencja FORUM
W latach 90. trudno było znaleźć ludzi, którzy nie kojarzyliby Shazzy. Wokalistka piosenkami "Baiao Bongo", "Bierz co chcesz", "Tak bardzo zakochani" i "Egipskie noce" podbiła serca milionów Polaków. Nic więc dziwnego, że nazywano ją królową disco polo. Shazza w 1997 roku.Magic MediaAgencja FORUM
Nie byłoby tak ogromnego sukcesu Top One, gdyby nie piosenka "Ole Olek!" z 1995 roku, która promowała kandydata na prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Zespół Pawła Kucharskiego skorzystał na kampanii, stając się jednym z najbardziej rozpoznawanych składów disco polo lat 90. Top One w 1997 roku.Studio69Agencja FORUM
Piosenkarka wciąż nie zrezygnowała z aktywności zawodowej- pojawia się na scenach w Polsce i ukochanym USA. Marlena Drozdowska w 2019 roku.ForumGwiazd.com.pl Agencja FORUM
Przypadek Marleny Drozdowskiej jest szczególny, gdyż jej piosenka "Mydełko Fa" miała być parodią innych utworów muzyki chodnikowej. Jak się jednak okazało fani disco polo nie poczuli się urażeni, a numer stał się prawdziwym hitem. "Miało być wesoło, okazało się to koszmarem. Żaden pastisz z tego nie wyszedł, tylko jeden do jednego. W rezultacie miesiącami z każdego okna w polskim Bździejewie dochodził mój głos, zająłem nawet pierwsze miejsce na liście przebojów w Chicago" - mówiła "Gazecie Wyborczej". Marlena Drozdowska w 1990 roku Maciej Czajkowski/Studio69Agencja FORUM
Disco polo nie osiągnęłoby w naszym kraju takiego statusu, gdyby nie praca Tomasza Samborskiego, prowadzącego program "Disco Relax", menedżera gwiazd i propagatora gatunku. Tomasz Samborski w 2000 roku.Marcin Michalski/Studio69Agencja FORUM
Drugą młodość Martyniuk zyskał dzięki piosence "Przez twe oczy zielone" (180 milionów wyświetleń na Youtube) podbił serca milionów Polaków, w tym również Kamila Grosickiego, który puszczał jego piosenki w szatni reprezentacji Polski, co tylko nakręciło popularność na lidera Akcentu. W następnym latach popularność Martyniuka tylko rosła, zwłaszcza dzięki ścisłej współpracy z Telewizją Polską. To właśnie TVP w 2019 roku zorganizowała benefis muzyka oraz wyprodukowała film "Zenek", opowiadający o początku jego kariery. Zenek Martyniuk w 2020 roku.TricolorsEast News
Samborski obecnie jest pracownikiem stacji Polo TV. Wciąż również działa z Shazzą (autor piosenek i menedżer). Shazza i Tomasz Samborski w 2017 roku.Bartosz Krupa/Dzień Dobry TVNEast News
Już w 1998 roku muzycy na początku płyty "Ye, O!" przeprosili za swoje polityczne zaangażowanie. „Przepraszamy cię, Polsko, za to cośmy tobie uczynili. Nieświadomi, zmieniliśmy losy twoje. Nas samych nędznie okłamali, za co nawet srebrników garści nie dali”. Grupa nadal koncertuje, chociaż w ostatnich latach przeszła spore roszady personalne. Paweł Kucharski z Top One w 2017 rokuArtur ZawadzkiReporter
Zenka Martyniuka w naszym kraju nie trzeba nikomu przedstawiać. To obecnie jeden z najpopularniejszych wokalistów w Polsce. Przyszły król disco polo karierę rozpoczął na przełomie lat 80. i 90 i zanim trafił do Akcentu, był członkiem Akordu i Centrum. Dopiero z Mariuszem Anikiejem założył grupę, która działa do dziś. Łącznie grupa w latach 1991 - 2001 wydała 14 albumów, a następnie zaliczyła 15-letnią przerwę wydawniczą. W 2016 roku ukazała się płyta "Przekorny los". Zenek Martyniuk w 2011 roku. MARCIN SMULCZYNSKI / SEEast News
Teraz w rozmowie z Faktem zechciała uspokoić fanów, którzy bardzo się o nią martwią. Wyznała, jak w ostatnim czasie się czuje.
"Koncerty są najlepszym psychicznym antidotum na moją chorobę. (...) Kiedy jestem na scenie, pracuję w studiu, czy udzielam wywiadów, zapominam o szpitalu, co nie oznacza, że tam jest źle. Jestem w trakcie leczenia i wracam na oddział, kiedy trzeba. Bardzo poważnie podchodzę do leczenia. Przyjmuję leki, robię regularne badania" - opowiada piosenkarka.
Gwiazda disco polo wystąpiła na Disco Hit Festival w Kobylnicy i zaprezentowała się w wybitnej formie. Jak mówi, chorobę wykryto wcześnie, dzięki czemu mogła od razu rozpocząć leczenie. Nie poddaje się i już planuje kolejne zawodowe projekty.
Wokalistka dodała też, że to nieprawda, że choroba spowodowała, że w ostatnim czasie była nieobecna w mediach. "Chciałabym też podkreślić, że to nie choroba, a pandemia wykluczyła mnie na kilkanaście miesięcy z pracy" - powiedziała dziennikarzowi Faktu.
"To nie jest tak, że się kładę, nic nie robię. Mam nadzieję, że terapia pomoże. Jestem pod wspaniałą opieką. Przede mną nowe wyzwania. Nagraliśmy nowy utwór, będzie do niego teledysk. W planach kolejne piosenki i trasa z okazji 30-lecia" - wyznała.
Marcin Miller: Życzę sobie, aby mnie nie trafił szlagNewseria Lifestyle/informacja prasowa