Reklama

Scorpions przekazali smutne wieści. "Nie jestem w stanie"

Legendarny zespół Scorpions lada dzień (16 marca) miał wystąpić w Meksyku. Okazuje się jednak, że koncert został odwołany, a wokalista Klaus Meine dochodzi do siebie po bardzo poważnej operacji kręgosłupa. "Robię duże postępy" - pisze do fanów i przeprasza za niedogodności. "Mam nadzieję, że zrozumiecie" - dodaje.

Legendarny zespół Scorpions lada dzień (16 marca) miał wystąpić w Meksyku. Okazuje się jednak, że koncert został odwołany, a wokalista Klaus Meine dochodzi do siebie po bardzo poważnej operacji kręgosłupa. "Robię duże postępy" - pisze do fanów i przeprasza za niedogodności. "Mam nadzieję, że zrozumiecie" - dodaje.
Klaus Meine /Daniel Knighton/Getty Images /Getty Images

Grupa Scorpions to jeden z najbardziej cenionych przedstawicieli hard rocka. Niemiecki zespół występuje niemal nieprzerwanie od 1965 roku, a jego frontmanem od 1969 roku pozostaje Klaus Meine. Na koncie mają takie przeboje jak "Wind of Change", "Still Loving You" czy "Rock You Like a Hurricane".

Muzycy wcale nie myślą o zwolnieniu tempa, a już wkrótce zagrają m.in. europejską trasę koncertową. Wcześniej jednak odbędą krótką "trasę" w Bakkt Theater w Planet Hollywood Resort & Casino w Las Vegas. 

Reklama

Wokalista Scorpionsów nie ma niestety dobrych wieści dla meksykańskich fanów - niemalże w ostatniej chwili musieli odwołać występ podczas Vive Latino w stolicy kraju. Wszystko dlatego, że 75-letni Klaus Meine przeszedł "skomplikowaną operację" kręgosłupa i nie doszedł do formy na czas.

Scorpions przekazali smutne wieści. "Nie jestem w stanie"

"Robię duże postępy w rehabilitacji, ale niestety nie wróciłem do zdrowia zgodnie z oczekiwaniami i po rozmowie z moim zespołem medycznym doradzono mi, że 12-godzinny lot i występ na wysokości 2000 metrów dla każdego okazałby się trudny. Nie jestem wystarczająco zdrowy, aby podróżować i dać wam show, na które wszyscy zasługujecie" - napisał w mediach społecznościowych.

Fanów zapewnił, że liczy na rychły powrót do Meksyku. "Bardzo przepraszam za spowodowanie niedogodności wszystkim naszym lojalnym, meksykańskim fanom, a także wspaniałym promotorom. Mam nadzieję, że zrozumiecie" - zakończył.

Przypomnijmy, że jedynym stałym członkiem zespołu obecnym od samego początku jest Rudolf Schenker. Cztery lata później do grupy dołączył Meine (jest też obecny na wszystkich studyjnych albumach), a w 1978 roku członkiem stał się Matthias Jabs. Basista z Wieliczki, czyli Paweł Mąciwoda, dołączył do grupy w 2003 roku, a perkusista Mikkey Dee w 2016 roku - po śmierci lidera Motorhead, w którym wcześniej występował. W 2022 roku Scorpions wydali swój 19. album, "Rock Believer".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Scorpions | Klaus Meine
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy