Reklama

Sammy Hagar: David Lee Roth to dupek

Wspólna trasa Sammy’ego Hagara i Davida Lee Rotha, którzy w różnych okresach byli wokalistami zespołu Van Halen, zakończyła się i okazała się sporym sukcesem. Sammy jednak nie zachowa z niej całkowicie dobrych wspomnień, a to za sprawą Lee Rotha, którego niedawno w wywiadzie nazwał dupkiem.

Sammy zarzeka się obecnie, że za żadne skarby świata nie będzie już pracował z Lee Rothem. Uważa on, że Diamentowy Dave ma stanowczo za duże ego, głos daleki od wysokiej formy, a do tego wszystkiego jego platynowa czupryna wygląda tragicznie, bo Dave’owi obficie wypadają włosy.

"Nigdy więcej z nim nie zagram trasy. Będzie musiał przyciągać tłumy na własną rękę. Przyszedł do mnie, bo nikt nie chciał zorganizować jego koncertów solowych, ponieważ ma taką złą reputację. Ja po prostu nie mogę z nim więcej pracować" - mówił Hagar w wywiadzie.

Reklama

"Na każdym koncercie była wspaniała publiczność i był wspaniały rock and roll. Gdyby nie to, odesłał bym go do nocnych klubów gdzie jego miejsce" dodał Sammy.

David Lee Roth na razie nie odniósł się do miażdżącej krytyki ze strony Sammy’ego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: David | Sammy Hagar | David Lee Roth | David Lee
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy