Ryszard Adamus nie żyje. Król dyskotek i producent muzyczny miał 66 lat

Na swoim prywatnym profilu na Facebooku Robert Chojnacki, saksofonista grupy De Mono, poinformował o śmierci Ryszarda Adamusa, producenta i wydawcy przebojowych płyt "Sax&Sex" i "Big Beat", które Chojnacki nagrał z Andrzejem Piasecznym i Maciejem Molędą.

Ryszard Adamus w 2008 r.
Ryszard Adamus w 2008 r.Donat BrykczyńskiReporter

Ryszard Adamus zmarł na swojej działce pod Warszawą w wieku 66 lat.

"W połowie lat 90. Rysio był wydawcą moich płyt, 'Sax&Sex', 'Sax&Dance', 'Big Beat', oraz kilkunastu składanek. Długo by mówić o naszej współpracy, ale powiem tylko, że była to POSTAĆ! Człowiek wielkiego serca, który miał wiele talentów. Razem zarobiliśmy, bawiliśmy się itd. On jako jedyny! w odróżnieniu od wszystkich 'majdżersów' zauważył w moich demówkach z 'Niecierpliwymi', 'Budzikami', 'Prawie do nieba' itd, drzemiący w nich potencjał i choć to może nie wypada, ale powiem, że dla sfinansowania 'Sax&Sex' potrafił w tajemnicy przed wszystkimi zastawić swój dom w Aninie! Los potem mu i nam to sowicie wynagrodził, ale właśnie taki był to Człowiek. Żegnaj kochany Rysiu. Wybaczam Ci wszystko co było nie tak!" - napisał Robert Chojnacki na Facebooku.

Wspomniane albumy "Sax & Sex" (1995) i "Big Beat" (1997) okazały się wielkimi sukcesami.

Na pierwszej - ponad 400 tys. sprzedanych egzemplarzy - zaśpiewał Andrzej Piaseczny. Z kolei na "Big Beat" (ponad 100 tys. płyt) wokalistą był znany z programu "Szansa na sukces" Maciej Molęda.

Ryszard Adamus zagrał w teledysku "Budzikom śmierć". Wystąpił również w filmach "Poranek kojota" i "Złoty środek" Olafa Lubaszenki.

66-latek był jednym z pierwszych DJ-ów w Polsce. "Był gwiazdą dyskotek, moim nauczycielem. Pożyczał mi płyty" - wspomina w "Fakcie" znany dziennikarz muzyczny Marek Sierocki.

Adamus był też działaczem piłkarskim - w przeszłości sprawował funkcje członka zarządu PZPN i prezesa Piłkarskiej Ligi Polskiej. Z tych funkcji zrezygnował w 2008 r.

"Działam z pobudek osobistych"INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas