Rozłam Kata

Na oficjalnej stronie internetowej Kata pojawiło się oświadczenie muzyków, w którym informują, że wokalista grupy Roman Kostrzewski "definitywnie opuścił zespół". Powodem miały być różnice artystyczne. Podobno zespół pracuje z nowym, nieznanym wokalistą nad nową płytą.

Roman Kostrzewski podczas Mystic Festival (fot. Grzegorz Para)
Roman Kostrzewski podczas Mystic Festival (fot. Grzegorz Para) 

Oto treść całego oświadczenia:

"Członkowie grupy KAT nie zaakceptowali linii wokalnych Romana Kostrzewskiego do nowych utworów Kata. W wyniku braku porozumienia na płaszczyźnie artystycznej Roman Kostrzewski definitywnie opuścił zespół. Pozostali muzycy obecnie kończą pracę z nowym wokalistą nad płytą studyjną, której termin premiery nie ulegnie zmianie.

Trasa koncertowa promującą nową płytę KAT-a odbędzie się na początku 2005 roku, a wszelkie inne działania koncertowe nie mają z grupą KAT nic wspólnego, oraz zespół i managament nie biorą za nie odpowiedzialności.

Zespół KAT".

Na internetowym forum zespołu przeważają głosy, że nowy Kat będzie już innym (w domyśle gorszym) zespołem. Użytkownik podpisany "Bez Romka to nie to samo" całą sytuację określa wręcz mianem "samochód bez kół".

To kolejna zmiana w składzie grupy w ostatnim czasie. W listopadzie 2003 roku przyjęto gitarzystę Jarosława Gronowskiego i perkusistę Mariusza Prętkiewicza. Jednak oficjalnie potwierdzono to dopiero w czerwcu 2004 roku, bo wcześniej muzycy byli na "okresie próbnym".

Prętkiewicz zmienił Ireneusza Lotha, którego kojarzono jako najbliższego kolegę Kostrzewskiego w zespole. Loth występował z wokalistą podczas jego solowych występów.

Z niedawnego wywiadu gitarzysty Piotra Luczyka dla INTERIA.PL można wywnioskować, że jego stosunki z Kostrzewskim są nadal napięte. Jednak nic nie wskazywało, że tak szybko może dojść do tak drastycznych rozwiązań.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas