Reklama

Roger Waters zapowiada koniec kariery! "Moja pierwsza trasa pożegnalna"

Legendarny współzałożyciel Pink Floyd przekazał informację, która może być rozczarowująca dla jego fanów. Muzyk zapowiadając nową trasę koncertową wspomniał, że wspomniane występy "mogą być jego ostatnimi", a także, że jest to jego "pierwsza pożegnalna trasa". Po raz pierwszy w swojej karierze wypowiada się w takim tonie.

Legendarny współzałożyciel Pink Floyd przekazał informację, która może być rozczarowująca dla jego fanów. Muzyk zapowiadając nową trasę koncertową wspomniał, że wspomniane występy "mogą być jego ostatnimi", a także, że jest to jego "pierwsza pożegnalna trasa". Po raz pierwszy w swojej karierze wypowiada się w takim tonie.
Roger Waters jest obecny na scenie od ponad 55 lat /Matteo Chinellato/NurPhoto /Getty Images

Roger Waters był pomysłodawcą wielu kultowych projektów w historii Pink Floyd, m.in. "The Wall", "Dark Side of The Moon" czy "Animals". W połowie lat 80. opuścił jednak grupę i rozpoczął karierę solową.

Muzyk, który w tym roku skończy 79 lat, wielokrotnie grał koncerty w Polsce - ostatnio w 2018 roku. Chciał powrócić na trasę w roku wybuchu pandemii, ale sytuacja na świecie spowodowała, że zacznie się dopiero za niedługo. Tym razem pod szyldem "This Is Not A Drill" basista planuje zagrać największe przeboje "ze złotej ery Pink Floyd", a także solowych projektów.

Reklama

Zamieścił na Facebooku wpis, by zachęcić ludzi do przyjścia na koncerty. Uwagę fanów przykuły słowa na końcu jego wypowiedzi, gdzie stwierdził, że trasa "może być jego ostatnią". "Wow! Moja pierwsza trasa pożegnalna! Nie przegapcie tego" - zapowiedział.



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Roger Waters
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy