Riverside: Rok bez Piotra Grudzińskiego

W weekend (25 i 26 lutego) w Progresji w Warszawie dwa wyprzedane koncerty zagra grupa Riverside. Będą to pierwsze występy cenionej także na świecie formacji po śmierci gitarzysty Piotra Grudzińskiego, od której mija właśnie rok.

Piotr Grudziński zmarł 21 lutego 2016 r.
Piotr Grudziński zmarł 21 lutego 2016 r.fot. Robert WilkReporter

21 lutego 2016 r. w wieku niespełna 41 lat nieoczekiwanie zmarł gitarzysta Riverside Piotr Grudziński. Przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie krążenia.

"Tego dnia, rok temu, straciliśmy naszego brata, przyjaciela, gitarzystę - wyjątkowego i jedynego w swoim rodzaju. Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach, Gru, kochamy i nigdy nie zapomnimy" - napisali na Facebooku muzycy Riverside w rocznicę śmierci.

Czarno-białe zdjęcie z Piotrem Grudzińskim na swoim oficjalnym profilu zamieścił także wokalista i basista Mariusz Duda.

Pierwszy koncert po przerwie, z udziałem gości specjalnych, odbędzie się 25 lutego w klubie Progresja w Warszawie (to w tym miejscu niemal 13 lat temu grupa po raz pierwszy wystąpiła w nowym składzie z klawiszowcem Michałem Łapajem, który zastąpił Jacka Mielnickiego). Bilety zostały wyprzedane w ciągu jednego dnia, dlatego zorganizowano drugi koncert (26 lutego), na który również już nie ma wejściówek.

- Wiem, że z jednej strony ludzie chcą przyjść na ten koncert żeby jakoś pożegnać Grudnia, z drugiej nam jednak kibicują i chcą żeby Riverside dalej grało. Przepiękna sprawa. Nie wiem, czy przetrwamy psychicznie te koncerty, bo emocje będą takie, że pewnie wszyscy znajdą się pod ścianą. Ale czujemy jakąś siłę w sobie, która sprawi, że nasza muzyka zabrzmi piękniej, potężniej i w takiej emocjonalnej dawce jak nigdy do tej pory - mówił Interii Mariusz Duda.

Po dwóch występach w Warszawie Riverside pod koniec kwietnia rusza w trasę "Towards The Blue Horizon Tour". Na razie nie jest znane nazwisko muzyka, który pojawi się na trasie w roli gitarzysty zespołu.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas