Renée Geyer zmarła nagle w wieku 69 lat. Była legendą australijskiej piosenki
Choć w Polsce nie była bardzo znana, to dla Australijczyków była niczym Aretha Franklin w USA. Renée Geyer niespodziewanie zmarła w wieku 69 lat. Jej współpracownicy wspominają, jak wiele planowała na 2023 rok.
Australijska piosenkarka soulowa Renée Geyer zyskała ogromną popularność w latach 70. Jej chrypliwy wokal był wyróżniającym wokalistkę elementem, dzięki któremu co rusz podbijała listy przebojów.
Gwiazda zmarła niespodziewanie z powodu komplikacji po operacji biodra. "Podczas pobytu w szpitalu odkryto, że Renée miała również nieoperacyjnego raka płuc" - brzmi oświadczenie wydane przez rodzinę Geyer i Mushroom Group. "Nie odczuwała bólu i zmarła spokojnie wśród rodziny i przyjaciół. (...) Wszyscy jesteśmy całkowicie zdruzgotani" - czytamy dalej.
Jeszcze kilkanaście dni temu piosenkarka koncertowała. Głos zabrał Joe Matera, który występował przed nią na scenie. Muzyk tłumaczy, że śmierć Renee to "totalny szok", a gwiazda miała mnóstwo planów i koncertów do zagrania.
"Miała cały rok [zaplanowany] do przodu, w tym roku miała zarezerwowanych kilka koncertów i poprosiła mnie o ponowne wsparcie" - stwierdził zaskoczony muzyk. "Dowiedziałem się i... Jestem po prostu zszokowany" - dodał.
Urodzona w Melbourne piosenkarka występowała m.in. z jazz-rockową grupą Sun, której najsłynniejszy album pod tym samym tytułem wydano w 1972 roku. W 2005 roku została włączona do ARIA Hall of Fame w 2005 roku.
"To nie było nic wielkiego, że potrafiłam śpiewać, to się zmieniło dopiero wtedy, kiedy inni ludzie zaczęli widzieć, że jestem naprawdę świetna" - mówiła w rozmowie z ABC w zeszłym roku. "Usta ludzi otwierały się na oścież. Zaczęłam myśleć: 'Cóż, muszę być całkiem dobra'. Więc po prostu zaczęłam robić to na poważnie i było to przyjemne. Wciąż to robiłam, a ludzie wciąż zapraszali mnie z powrotem".
Najwyżej notowany na listach przebojów solowy singel Renee Geyer to "Heading in the Right Direction" wydany w 1975 roku. Na koncie miała współpracę m.in. ze Stingiem, Chaką Khan czy Joe Cockerem.
"Zaledwie miesiąc temu Renée śpiewała dla pełnej sali i cieszyła się na kolejny pracowity rok tego, co kochała najbardziej - występowania dla swoich lojalnych fanów w całym kraju" - czytamy w oświadczeniu rodziny. W 2022 roku Geyer stwierdziła, że czuje szczęście, gdy patrzy wstecz na swoją karierę.
"Dostaję wynagrodzenie za robienie tego, co naprawdę lubię i lubiłam robić przez ponad 50 lat, więc czyż nie jest to szczęście?" - mówiła.