Ralph Kaminski nowym ambasadorem fast foodu? Słychać głosy oburzenia
Jeden z najważniejszych i najpopularniejszych polskich artystów, Ralph Kaminski, rozpoczął współpracę z popularnym fast foodem. Ta decyzja podzieliła jego miłośników - niektórzy cieszą się argumentując, że to duża sprawa i zaszczyt inni - że wspiera niekorzystne wybory żywieniowe.
Ralph Kaminski wydał w tym roku ciepło przyjęty album "Bal u Rafała". Jego artystyczne decyzje, jedna po drugiej, spotykają się z aprobatą fanów i krytyków. Ta nowa - o współpracy z McDonald's - może odwrócić ten trend?
Artysta, który został w tym roku nagrodzony Fryderykiem w kategorii "Artysta roku" oraz "Piosenka poetycka" podjął dość nietypową współpracę. Na Instagramie pojawił się post, na którym widać jego dłoń sięgającą po frytki sieci fast foodów. 17 października mamy poznać więcej szczegółów dotyczących tej kolaboracji, ale wiadomo już, że w trakcie trwania kampanii poszczególne piosenki Kaminskiego będą publikowane w aplikacji firmy. Każdy użytkownik będzie miał wybór wśród utworów, które będzie można odtworzyć w wirtualnej rzeczywistości. Nie wszyscy fani muzyka są zachwyceni tym pomysłem.
Ralph Kaminski krytykowany za współpracę z fast foodem. Choć nie tylko
Jak podaje NFZ, nadwagę ma już trzech na pięciu dorosłych Polaków, a co czwarty jest otyły. Narodowy Fundusz Zdrowia szacuje, że za 6 lat (2028) tych ostatnich będzie aż 30%. Problem otyłości jest aktualny na całym świecie, dlatego niektórzy komentatorzy oburzyli się na Ralpha Kaminskiego, który wszedł we współpracę z McDonald's. Warto przypomnieć, że podobne głosy było słychać w ubiegłym roku, gdy to raper Mata został na jakiś czas twarzą "Maka".
"Aż tak dobrze płacą, że hajs ucisza wyrzuty sumienia powodowane promowaniem fast foodów? Gdzie pewnie większość twoich fanów to nastolatki/młodzi dorośli" - pisze jedna z internautek.
"Większość Polaków, a szczególnie dzieci, żywi się fatalnie a tu jeszcze taka reklama. A wiadomo, młodzi często robią i kupują to, co ich wielki idol"; "Za promowanie tego czegoś... bo jedzeniem tego nie nazwę. Szkoda, że się tak sprzedałeś Ralph"; "Wydaje się to sprzeczne z twoimi wartościami, które przekazujesz i stylem życia" - wtórują inni.
To oczywiście niejedyne opinie. Wielu sądzi, że artysta nie odpowiada za kształtowanie nawyków żywieniowych swoich fanów.
"Naprawdę jest tu tyle osób, które uważają, że muzycy są odpowiedzialni za utrwalanie zdrowych nawyków? Tak mało w was samozaparcia, że po reklamie będziecie jeść McDonald's na każdy posiłek?" - pyta retorycznie użytkownik. "Super Ralph! Udowadniasz, że można być elastycznym i z klasą" - kibicuje mu inny komentator.