Poznaliśmy przyczynę śmierci Roberta Leszczyńskiego

Radiostacja poinformowała, że w organizmie Leszczyńskiego nie stwierdzono obecności żadnych narkotyków ani alkoholu.

Przypomnijmy, że Robert Leszczyński zmarł 1 kwietnia 2015 roku w wieku 48 lat. Został on znaleziony martwy w swoim domu. Wstępna sekcja zwłok z 8 kwietnia wykazała u dziennikarza niewydolność wielonarządową. Na oficjalne wyniki trzeba było czekać do września.

Śmierć kontrowersyjnego dziennikarza muzycznego odbiła się szerokim echem w świecie mediów. Leszczyńskiego wspominali m.in. Jacek Cygan, Kuba Wojewódzki, Zbigniew Hołdys, Elżbieta Zapendowska, Michał Majewski, Tomasz Terlikowski oraz Igor Janke.

"Pracowaliśmy razem we 'Wproście' i myślę, że wtedy jakoś się polubiliśmy. Odwoziłem go czasem do domu i rozmawialiśmy. On opowiadał o muzyce, o swojej kobiecie, a ja o książkach, o domu, czasem o Bogu. O religii też rozmawialiśmy. Robert był jej ciekawy, otwarty, może nawet stęskniony, ale nigdy nie przekraczał pewnej granicy zbliżenia do tych tematów. Nie krył, że jest ateistą, ale też nie widziałem w nim wrogości" - wspomina na łamach serwisu "Frondy" Tomasz Terlikowski.

"To brzmi jak ponury żart. Odbiera mi mowę i nie mogę się otrząsnąć po tej wiadomości" - nie dowierzał Jacek Cygan w rozmowie z TVN 24.

Pogrzeb byłego jurora "Idola" oraz dziennikarza związanego z "Gazetą Wyborczą" odbył się 10 kwietnia na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Na świeckiej ceremonii pojawili się m.in.: Elżbieta Zapendowska, Michał Witkowski, krytyk kulinarny Maciej Nowak, Szymon Hołownia oraz Janusz Palikot. Przybyli również uczestnicy "Idola": Damiana Aleksander, Sławek Uniatowski oraz Bartek Szymoniak.

Leszczyński był również zaangażowany politycznie. Działał w Partii Demokratycznej, Zielonych, później uczestniczył w zakładaniu Ruchu Palikota. W 2014 r. bez powodzenia kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

W życiu prywatnym dziennikarz związany był niegdyś z aktorką Alicją Borkowską, z którą ma 11-letnią obecnie córkę Vesnę.