Pomóż ratować życie Julki: Behemoth, Margaret, Roksana Węgiel, Sylwia Grzeszczak i inni
Brakuje jeszcze ponad 76 tys. zł, by móc kontynuować specjalistyczną terapię, która może uratować życie 8-letniej Julki. W akcję pomocy możesz się włączyć, biorąc udział w aukcjach charytatywnych płyt z autografami i osobistymi dedykacjami.
"Złośliwy guz pnia mózgu", "kilka tygodni życia", "wskazane leczenie paliatywne" - ponad dwa lata temu te słowa na zawsze zmieniły życie Julii i jej rodziców. Jednak zamiast się poddać, postanowili walczyć. Najpierw w Polsce, później w Londynie i Monterrey. Dzięki operacji i specjalistycznym zabiegom dziś guz jest stabilny, jednak aby móc kontynuować terapię, Julia potrzebuje jeszcze ponad 76 tys. zł - zbiórka kończy się w sobotę o północy (31 sierpnia).
Dołącz do zbiórki na: www.siepomaga.pl/julia-potocka
Na specjalnych aukcjach charytatywnych do zdobycia są płyty z autografami i osobistymi dedykacjami od tak różnych wykonawców, jak m.in. Margaret, Roksana Węgiel, Sylwia Grzeszczak, Dawid Kwiatkowski, Paweł Domagała, Artur Rojek, Kortez, Behemoth, happysad, Pezet, Vienio, AbradAb. Możecie kupić też albumy zagranicznych gwiazd, jak m.in. Sabaton, Suede, Foals, Neneh Cherry i Fish, były wokalista Marillion.
Na razie największym powodzeniem cieszą się dwuosobowy voucher VIP na Festiwal Muzyki Filmowej, płyta "Esje' wokalistki i pianistki Hani Rani i winyl "Składam się z samych powtórzeń" Artura Rojka.
Liczy się czas
Pieniądze za wylicytowane przedmioty trafią na konto fundacji "Nasze Dzieci", która działa przy Klinice Onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka. Dzięki nim będzie można kontynuować, wyjątkowo w tym wypadku kosztowne, leczenie. Glejak mózgu typu DMG jest bowiem wyjątkowo złośliwym i trudnym w leczeniu guzem.
Do tej pory Julia poddawana była chemioterapii, radioterapii i immunoterapii, które zahamowały jego rozwój. Kupując przedmioty lub dokonując wpłaty na konto Julii (76 1240 1109 1111 0010 1163 7630) można "kupić" Julce czas - spokojne dni, tygodnie i miesiące. Dzięki nim dziewczynka może chodzić do szkoły i w miarę możliwości cieszyć się dzieciństwem, a jej rodzice szukać terapii, która - w co gorąco wierzymy - pozwoli nie tylko zahamować rozwój choroby, ale całkowicie ją zwalczyć.