Pokaże Jacksona w "wyjątkowym świetle"
Z okazji przypadającej na 25 czerwca pierwszej rocznicy śmierci Michaela Jacksona, producent David Gest zaprezentuje 4-godzinny film dokumentalny poświęcony "królowi popu".
Twórca dokumentu przeprowadził wywiady z rodzina i przyjaciółmi "Jacko", którzy ujawnili wiele intymnych szczegółów z życia artysty. W filmie pokazany jest m.in. dom, w którym Michael Jackson mieszkał z rodziną, gdy był dzieckiem. Po mieszkaniu Davida Gesta oprowadził Tito Jackson, brat Michaela.
W filmie pojawia się również rozmowa z Katherine Jackson. Matka artysta, po raz pierwszy po śmierci syna, zgodziła się opowiedzieć publicznie o Michaelu.
"Chciałem pokazać Michaela w wyjątkowym świetle. Przez ostatnie trzy miesiące podróżowałem po świecie i przeprowadzałem wywiady z ludźmi, którzy byli dla niego najważniejsi" - komentuje David Gest.
"Mam nadzieję, że ten film będzie równie pouczający, co dający rozrywkę. I ujawni, kim tak naprawdę był Michael Jackson. Chciałbym, by ten film posłużył jako trwały testament pokazujący miłość i współczucie, jakim Michael darzył ludzi" - mówi twórca obrazu.
"On był bardzo złożonym indywiduum, a ten film ujawni wiele faktów na temat jego osobowości" - zakończył gest.
W filmie pojawią się także wypowiedzi m.in. Smokey Robinsona, Whitney Houston, Dionne Warwick czy asystenta artysty, Franka Cascio.
Według zapowiedzi, obraz pokaże rozterki Michaela Jacksona dotyczące jego wyglądu, nieudanych małżeństw z Debbie Rowe i Lisą Marie Presley, a także problemy z narkotykami i lekarstwami.
Rodzina Michaela Jacksona podkreśla, że David Gest jest idealnym twórcą dokumentu o artyście. Dlaczego?
"Łączyła ich wyjątkowa przyjaźń, a Michael zawsze mógł być sobą w towarzystwie Davida. Jako nastolatkowie i później stanowili nierozłączna parą przyjaciół. Razem wpadali w kłopoty, ale też razem się bawili i żartowali. David był dla Michaela jak brat, tylko z innych rodziców (śmiech). Jako jeden z nielicznych był w stanie powiedzieć Michaelowi prawdę, czy ten tego chciał czy nie" - zaznaczył Tito Jackson.