Piosenkarz radzi Beyoncé, jak wejść do rodziny country. "Przybij z nami piątkę"
To nie jest najlepszy czas dla Beyoncé. W marcu 2024 roku artystka wydała album country, wdzięcznie zatytułowany "COWBOY CARTER", będący drugim z trylogii projektem, który po "RENAISSANCE" ujrzał światło dzienne. Pomimo uzyskania 17 nominacji do nagrody People's Choice Country Awards, Beyoncé obeszła się smakiem i nie wygrała w żadnej z kategorii, zaś do nagrody Country Music Association Awards nie uzyskała nawet jednej nominacji.
W 2022 roku Beyonce rozpoczęła nowy etap w swojej karierze. Wydała album "RENAISSANCE", który wypromował takie hity jak "ALIEN SUPERSTAR", "AMERICA HAS A PROBLEM" czy królujące swojego czasu na TikToku "BREAK MY SOUL". Artystka zapowiedziała, że to pierwszy z trzech projektów, nad którymi ciężko pracowała. Po wydaniu drugiego, "COWBOY CARTER", przesiąkniętego elementami muzyki country, Beyoncé była uważana za pionierkę w nadchodzącym sezonie rozdawania nagród.
Beyoncé została pominięta na kluczowych rozdaniach nagród w kategorii country
Fani byli przekonani, że zwycięstwo w kategoriach związanych z muzyką country artystka ma w kieszeni, jednak ta musiała zmierzyć się z brutalną rzeczywistością. Na rozdaniu nagród People's Choice Country Awards nie wygrała w żadnej kategorii, choć była nominowania w tych najważniejszych - "Album roku" oraz "Piosenka roku", co szczególnie zdziwiło fanów wokalistki, którzy przypominają, że utwór "TEXAS HOLD'EM" wypromował muzykę country w nurcie popowych list przebojów.
Zobacz również:
Na pominięcie artystki w najważniejszych nominacjach zareagował Luke Bryan, pięciokrotny zdobywca tytułu "Artysty Roku", nagrodzony zarówno przez Academy of Country Music Awards jak i Country Music Association. Amerykański piosenkarz country wystąpił w programie "Andy Kohen Live", w którym został zapytany przez prowadzącego o jego odczucia na temat pominięcia Beyoncé w najważniejszych kategoriach.
Luke Bryan: "Jeśli fani Beyoncé nie dostają tego, czego chcą, na pewno się na ciebie uwezmą"
"Jestem za tym, aby każdy przekonywał się do muzyki country i ją nagrywał. Jednak samo deklarowanie, że się takowy nagrało, że [Beyoncé] zrobiła jeden... Ja nie potrzebuję [nominacji] tylko dlatego, że nagrałem album country" - stwierdził Bryan, po czym dodał, że nikt się nie złości na wokalistkę ze względu na zmianę gatunku jej muzyki. "Jeśli fani Beyoncé nie dostają tego, czego chcą, na pewno się na ciebie uwezmą" - dodał w programie Andy'ego Cohena.
Piosenkarz zasugerował, że Beyoncé powinna spędzić trochę czasu z artystami muzyki country. "Jeśli zamierzasz nagrywać albumy country, wejdź do naszego świata, spotkaj się i pobądź trochę w naszym środowisku. Beyoncé może robić dokładnie to, co tylko chce. Jest prawdopodobnie największą gwiazdą muzyki. A jeśli nią jesteś, to przyjdź na galę rozdania naszych nagród, przybij z nami piątkę, baw się dobrze i wejdź do naszej rodziny. Nie mówię oczywiście, że tego nie zrobiła" - odparł wokalista country.
