Pilne wieści się potwierdziły. Prowadzący "Mam talent!" broni Bartka
Bartek Wasilewski, mimo młodego wieku, zyskał nie tylko uznanie i rozgłos wygrywając show "Mam talent!", ale także musi stawić czoła trudnym wyzwaniom, jakie niesie sukces.
Bartek Wasilewski, 14-letni raper, podbił serca jurorów i widzów, wygrywając ostatnią edycję popularnego programu "Mam talent!".
Zobacz również:
- Gwiazda wspiera młodszą przyjaciółkę w trudnych chwilach. Apeluje do fanów
- Niezła kompromitacja. Bokser zgłosił się na Eurowizję i sam się od razu wykluczył
- Pitbull przerobił przebój Bon Jovi. "Polska przejmuje ten klip"
- Roksana Węgiel przyznała, że ukrywała chorobę przed fanami. Teraz napisała więcej
Jego występ poruszył zarówno Agnieszkę Chylińską, jak i resztę jurorów. Jednak jego triumf nie obył się bez kontrowersji. Internauci szybko zaczęli oskarżać produkcję o sfałszowanie wyników, co wywołało falę hejtu skierowaną w stronę młodego artysty i jego rodziny.
W rozmowie z Plejadą, mama Bartka, pani Iwona, wyraziła swoje rozczarowanie i ból związany z negatywnymi komentarzami, które pojawiły się w sieci. Podkreśliła, że nieprawdziwe informacje i krzywdzące słowa są dla niej i jej syna bardzo bolesne.
- Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo niestety Polak to w łyżce wody by Polaka utopił. Ale są też dobre komentarze, które dają trochę szczęścia. Nawet nie wiedziałam, że tylu ludzi za nami stało — mówiła pani Iwona.
Do sytuacji odnieśli się już Marcin Prokop i Agnieszka Woźniak-Starak. Prokop zapewnił, że głosowanie zostało przeprowadzone w uczciwy sposób, a wysłane przez widzów SMS-y były dokładnie zweryfikowane. Woźniak-Starak natomiast zauważyła, że uczestnicy programu muszą być przygotowani na tego typu reakcje ze strony internautów.
Jan Pirowski staje w obronie młodego rapera
Współprowadzący "Mam talent!" Jan Pirowski również skomentował zaistniałą sytuację. W rozmowie z Plejadą przedstawił metaforyczne porównanie sytuacji Bartka do procesów chemicznych i fizycznych.
"Kiedy przychodzisz do programu 'Mam talent!', jesteś trochę jak niestabilna cząsteczka, jak naładowany dobrem i talentem dodatni proton. A potem dzieje się chemia i fizyka. Pozytywnie naelektryzowane jądro przyciąga ujemnie naładowane elektrony. Wydaje się, że to naturalny element procesu stawania się samodzielnym atomem polskiego show-biznesu. Bartek Wasilewski jest dokładnie w tym miejscu. Negatywne elektrony krążą teraz wokół niego, jego zadanie to nie przyciągać ich zbyt blisko, a trzymać na dystans i stworzyć z tej zawiesiny zupełnie nową substancję. Taką, którą kiedyś okrasi własną ksywką" — mówił Pirowski.
Jan Pirowski wyraził pełne wsparcie dla młodego rapera, podkreślając, że Bartek zawsze może na niego liczyć.
- Bartek jest pięknym człowiekiem, ma we mnie pełne wsparcie i w razie czego podwiniemy rękawy i razem pójdziemy bić się z rzeczywistością na klaty — dodał prezenter.