Phife Dawg nie żyje: A Tribe Called Quest oddają hołd zmarłemu

Na oficjalnej stronie kultowego hiphopowego składu możemy przeczytać pożegnanie legendarnego rapera.

Phife Dawg (po lewej) w towarzystwie kolegów z A Tribe Called Quest
Phife Dawg (po lewej) w towarzystwie kolegów z A Tribe Called QuestDave KotinskyGetty Images

Phife Dawg zmarł w nocy z 22 na 23 marca w wieku 45 lat. Od dłuższego czasu walczył z wieloma dolegliwościami zdrowotnymi. Cierpiał m.in. na cukrzycę, a w 2008 roku przeszczepiono mu nerkę. Jego śmierć wywołała ogromne poruszenie w środowisku muzycznym na cały świecie.

Rapera pożegnali również jego koledzy z A Tribe Called Quest:

"Jesteśmy zdruzgotani. To coś, na co nie byliśmy gotowi, nawet wiedząc jak ulotne jest życie. Sekretem nie były jego (Phife’a - przyp. red.) problemy zdrowotne i walka z nimi. Walka o radość i o to co kochał, dawała mu wszystko czego potrzebował" - napisali w oświadczeniu raperzy.

"Kochamy jego rodzinę, jego matkę, syna, żonę i wszystkich krewnych w Nowym Jorku, Kalifornii i Trynidadzie. Dziękujemy za modlitwy i wsparcie wszystkim fanom, zaprzyjaźnionym artystom, serwisom muzycznym, radiowcom i blogerom. To wszystko było też częścią jego życia i wiele dla niego znaczyło" - czytamy.

Na koniec członkowie grupy napisali, że Dawg nie cierpiał i umierał zadowolony z przeżytego życia.

Phife Dawg w latach 80. założył z kolegami grupą A Tribe Called Quest, która dzięki działalności w latach 90. osiągnęła status legendarnej. Dawg miał na koncie również jeden album solowy z 2000 roku - "Ventilation: Da LP".

A Tribe Called Quest żegnają kolegęOficjalna strona zespołu
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas