Paul McCartney zachwyca się nową wersją "Blackbird". Nagrała ją Beyonce
Oprac.: Mateusz Kamiński
W sieci zadebiutował już następca krążka "Renaissance" - "Cowboy Carter". Trwający ponad 70 minut album jest hołdem w stronę muzyki country, ale także całej amerykańskiej historii. Wśród piosenek na płycie jest słynny utwór "Blackbird" z repertuaru Beatlesów.
29 marca zadebiutował album Beyonce, "Cowboy Carter". Jego okładka nawiązuje do wcześniejszego "Renaissance", gdzie gwiazda siedzi na szklanym koniu. To druga z zapowiadanej, muzycznej trylogii artystki. Na płycie wokalistka wykonuje utwory utrzymane w klimacie muzyki country, a obok niej możemy usłyszeć wpływy m.in. bluesa, soulu, folku, bluegrass czy fado.
Koncepcja krążka rozciąga się wokół fikcyjnej stacji radiowej w Teksasie, w której spikerami są legendy gatunku jak Dolly Parton, Willie Nelson czy Linda Martell (pierwsza czarnoskóra gwiazda country).
Do współpracy gwiazda zaprosiła nie tylko uznanych już artystów jak Nile'a Rodgersa, Miley Cyrus czy Post Malone'a, ale także obiecujących młodych twórców: Tanner Adell, Brittney Spencer, Tierę Kennedy, Reynę Roberts, Shaboozey'a czy Williego Jonesa.
Paul McCartney zachwyca się nową wersją "Blackbird". Nagrała ją Beyonce
Wśród utworów pojawia się także m.in. cover grupy The Beatles, "Blackbird". Wywołał on sporą burzę w sieci, a część wieloletnich fanów zespołu oburzało się nazywając jej wersję profanacją. Inni chwalili gwiazdę za przypomnienie legendarnej kompozycji, która powstała przecież inspirowana walką Afroamerykanek o swoje prawa w Stanach Zjednoczonych.
Teraz głos zabrał kompozytor piosenki, Paul McCartney. Choć - jak to często bywało - utwór jest przypisany także Johnowi Lennonowi, to jest to utwór napisany wyłącznie przez McCartneya. Tylko on gra w piosence na gitarze i wystukuje rytm tupiąc nogą o podłogę. Ten oryginalny podkład został użyty również w nowej wersji "Blackbird".
"Myślę, że to wspaniała wersja wzmacniająca przesłanie dotyczące praw obywatelskich, które zainspirowało mnie do napisania tej piosenki" - napisał były Beatle. "Myślę, że Beyoncé nagrała fantastyczną wersję i zachęcam każdego, kto jeszcze jej nie słyszał, aby ją sprawdził. Pokochasz ją!" - dodał.
Przy okazji wyjawił, jak doszło do ich współpracy. Beyonce miała zadzwonić do McCartneya i podziękować mu za nagranie oryginalnej wersji ponadczasowego utworu. "Powiedziałem jej, że cała przyjemność była po mojej stronie i pomyślałem, że wykonała zabójczą wersję piosenki" - dodał.
Przypomnijmy, że "Blackbird" powstało na kanwie prawdziwych wydarzeń - segregacji rasowej w amerykańskich szkołach w latach 50. "Nie mogę uwierzyć, że w dzisiejszych czasach są miejsca, w których dzieją się takie rzeczy" - napisał McCartney w mediach społecznościowych. "Jeśli moja piosenka i wspaniała wersja Beyonce mogą coś zrobić, aby złagodzić napięcia rasowe, byłoby wspaniale, to sprawia, że czuję wielką dumę" - dodał.
Beyonce rzuca pop i wchodzi w świat country. Już jest "Cowboy Carter"
Producentką wykonawczą krążka jest sama Beyoncé. Najnowszy album jest mieszanką dźwięków, które Beyoncé uwielbia i przy których dorastała, pomiędzy wizytami i występami w Houston Rodeo - Country. Dźwiękowa różnorodność albumu to także zasługa wielu instrumentów - są tu m.in. akordeon, harmonijka ustna, tarka, gitary, ukulele, Vibra-Slap, mandolina, skrzypce, organy, fortepiany i banjo. Jest też mnóstwo klaskania w dłonie, tupania butami po drewnianej podłodze, a miejsca perkusji wypełnia stukanie paznokciami.
"Radość tworzenia muzyki polega na tym, że nie ma tu żadnych zasad" - komentuje twórczyni. "Im częściej widzę ewolucję świata, tym głębsze połączenie odczuwam z czystością dźwięku. Mając do dyspozycji sztuczną inteligencję i cyfrowe filtry i programowanie, chciałam wrócić do prawdziwych, bardzo starych instrumentów. Nie chciałam, aby niektóre warstwy, takie jak smyczki, gitary (zwłaszcza gitary!) czy organy były idealnie nastrojone. Niektóre piosenki zachowały surowość - skupiłam się w nich na folku. Wszystkie dźwięki były tak organiczne i ludzkie - wiatr, trzaski, a nawet odgłosy ptaków i kurczaków, czyli odgłosy natury" - przyznaje.
Inspiracji, jak wiadomo, było wiele, ale najważniejszymi pozostają kultura Południa i Dzikiego Zachodu: Rodeo, filmy i historie oryginalnych kowbojów. To właśnie na Rodeo Bey po raz pierwszy zobaczyła różnorodność ludzi kochających muzykę country i amerykański styl życia. Wspólny grill, różne społeczności i kowbojskie ubrania - wszystko to składało się w piękną całość. Wśród tłumów byli kowboje różnych ras: Czarni, Latynosi, czy rdzenni mieszkańcy Ameryki, którzy wnieśli swój cenny, autentyczny wkład w kulturę. Ich historie są dziś synonimem historii Ameryki.
"Myślę, że ludzie będą zaskoczeni, ponieważ nie sądzę, że ta muzyka jest tym, czego oczekują" - stwierdziła Beyonce. "To jednak najlepsza muzyka, jaką kiedykolwiek stworzyłam" - mówi z pewnością.
Beyonce - "Cowboy Carter": lista utworów
- "Ameriican Requiem"
- "Blackbiird" (feat. Tanner Ardell)
- "16 Carriages"
- "Protector" (feat. Rumi Carter)
- "My Rose"
- "Smoke Hour" (Willie Nelson intro)
- "Texas Hold 'Em"
- "Bodyguard"
- "Dolly P." (Dolly Patron intro)
- "Jolene"
- "Daughter"
- "Spaghetti" (feat. Linda Martell and Shaboozey)
- "Alligator Tears"
- "Smoke Hour II" (feat. Willie Nelson)
- "Just For Fun" (feat. Willie Jones)
- "II Most Wanted" (feat. Miley Cyrus)
- "Levii's jeans" (feat. Post Malone)
- "Flamenco"
- "The Linda Martell Show" (intro by Linda Martell)
- "Ya Ya"
- "Oh Louisiana"
- "Desert Eagle"
- "Riverdance"
- "II Hands II Heaven"
- "Tyrant" (feat. Dolly Parton)
- "Sweet Honey Buckin' (feat. Shaboozey)
- "Amen".
Czytaj też: