Pamięci Lemmy'ego Kilmistera: Wojownik i legenda

Informacja o śmierci Lemmy'ego wstrząsnęła światem muzyki. W mediach społecznościowych zaroiło się od wpisów poświęconych liderowi grupy Motorhead.

Lemmy Kilmister (1945-2015)
Lemmy Kilmister (1945-2015)fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl

Lemmy Kilmister zmarł w poniedziałek (28 grudnia), cztery dni po swoich 70. urodzinach. Raptem dwa dni przed śmiercią dowiedział się, że choruje na "niezwykle agresywny" nowotwór.

"Dziś straciłem jednego z moich najlepszych przyjaciół, Lemmy'ego. Był wojownikiem i legendą. Do zobaczenia po drugiej stronie" - napisał na Twitterze Ozzy Osbourne z Black Sabbath. Hołd zmarłemu oddał także Geezer Butler, basista Black Sabbath.

Lider grupy Motorhead zainspirował rzesze muzyków na całym świecie. Jako swojego idola wymieniali go członkowie takich grup, jak m.in. Metallica, Guns N'Roses czy Foo Fighters.

"Lemmy, jesteś jednym z głównych powodów, dla których ten zespół istnieje. Zawsze będziemy wdzięczni za twoją inspirację. Spoczywaj w pokoju" - napisali muzycy Metalliki.

"Słowa o Lemmym nigdy nie będą wystarczające, dlatego po prostu żegnamy Lorda Lemmy'ego dziękując za muzykę, za koncerty, za wspólne trasy, za śmiechy i historie, którymi się dzieliliśmy..." - żegnają go członkowie Judas Priest.

"Moje serce jest złamane" - czytamy na Twitterze Foo Fighters.

"Prawdziwy rockman od początku do końca" - napisali muzycy Aerosmith.

"Żegnaj, przyjacielu" - napisał Gene Simmons z Kiss.

"Boże, błogosław Lemmy'ego" - taki wpis na Istagramie opublikował Zakk Wylde, lider Black Label Society.

Swoim "bohaterem" nazwał Lemmy'ego Flea, basista Red Hot Chili Peppers.

"Lemmy, dobrze było cię znać. RIP" - to z kolei Bryan Adams.

Wpis Nikkiego Sixxa (Motley Crue) z Twittera:

Hołd Lemmy'emu oddali także m.in. Henry Rollins, Dave Navarro (gitarzysta Jane's Addiction), Tom Morello (gitarzysta Rage Against The Machine), Juliette Lewis, Travis Barker, Fred Durst (wokalista Limp Bizkit), David Lee Roth (wokalista Van Halen), Dave Mustaine (lider Megadeth), Billy Idol, raper Ice-T, muzycy Anthemy, Motley Crue, Kiss, Twisted Sister, The Libertines i wiele innych zespołów z całego świata.

Motörhead w Warszawie - 6 lipca 2015 r.

Ostatnie dokonania Motörhead reprezentował utwór "Lost Woman Blues" z płyty "Aftershock" (2013)fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Frekwencja na Torwarze dopisałafot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Na koniec nie mogło oczywiście zabraknąć przebojów "Ace of Spades" i bisu "Overkill"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Lemmy Kilmister 24 grudnia skończy 70 latfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Motörhead w tym roku świętuje swoje 40-lecie na sceniefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Na czele grupy stoi niezmordowany Lemmy Kilmisterfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Brytyjskie trio zaczęło od swojego sztandarowego utworu "We Are Motörhead"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Sporą część programu stanowiły utwory z płyty "Overkill"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
W Warszawie zespół zaprezentował dość krótki, ale konkretny setfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Grupa nie zamierza poprzestać na jubileuszu - pod koniec sierpnia ukaże się nowy album "Bad Magic"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
6 lipca 2015 r. w hali Torwar w Warszawie zagrała legendarna grupa Motörheadfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl



Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas