Ozzy Osbourne nie wystąpi na Power Trip. Znaleźli zastępstwo
Oprac.: Mateusz Kamiński
Ozzy Osbourne zrezygnował z występu na metalowym święcie w Kalifornii. Do line-upu Power Trip dołączyli jego "osobiści przyjaciele". Fani gatunku raczej nie będą rozczarowani!
"Choć jest to bolesne, musiałem podjąć decyzję o rezygnacji z występu na Power Trip w październiku" - napisał Ozzy Osbourne (posłuchaj!) w wydanym w poniedziałek oświadczeniu. "Moim pierwotnym planem był powrót na scenę latem 2024 roku, a kiedy pojawiła się oferta występu, optymistycznie ruszyłem naprzód. Niestety, moje ciało mówi mi, że po prostu nie jestem jeszcze gotowy i jestem zbyt dumnym człowiekiem, aby mój pierwszy występ od prawie pięciu lat był połowiczny. Zespół, który zastąpi mnie na Power Trip zostanie ogłoszony wkrótce. Są moimi osobistymi przyjaciółmi i mogę obiecać, że nie będziecie zawiedzeni" - napisał na Facebooku.
Power Trip to festiwal muzyczny w Kalifornii, organizowany jednorazowo na wzór Desert Trip sprzed kilku lat. Wówczas wystąpiły tam największe gwiazdy muzyki jak The Rolling Stones, Bob Dylan, Paul McCartney czy Neil Young. "Coachella dla fanów metalu" odbędzie się w dniach 6-8 października 2023 roku.
Wiadomo już, kto zastąpi Księcia Ciemności u boku Tool, Metalliki, Iron Maiden, Guns N' Roses i dawno niewidzianego na żywo AC/DC. Będzie to brytyjska legenda heavy metalu - Judas Priest! Warto dodać, że zespół ma zaplanowany koncert w Polsce i już 30 marca 2024 będziemy mogli usłyszeć ich w krakowskiej Tauron Arenie. Grupa planuje także wydanie premierowego materiału.
Judas Priest za Ozzy'ego na Power Trip 2023. Książę Ciemności chce wrócić do formy
Przypomnijmy, że na początku lutego 2022 roku Ozzy Osbourne poinformował, że odwołuje trasę koncertową, która miała rozpocząć się w maju 2023 roku. Wcześniej przesuwał ją w czasie od niemal 4 lat. "Nigdy nie przypuszczałbym, że moje dni koncertowania zakończą się w ten sposób" - pisał w oświadczeniu.
Ogłaszając koncertową emeryturę Ozzy sugerował, że może znajdzie inny sposób, by koncertować bez męczących podróży. "Moja ekipa próbuje właśnie wykombinować miejsca, w których będę mógł występować bez konieczności podróżowania z miasta do miasta oraz z kraju do kraju" - pisał wówczas.
Choć artyście bardzo zależało, by pojawić się ponownie na scenie jeszcze w tym roku na Power Trip, to nie jest w najlepszej formie. Zdrowie jest najważniejsze, co zauważają oddani fani Ozzy'ego - w komentarzach dziękują mu za lata spędzone na scenie i nalegają, by skupił się na leczeniu i nie przejmował myślami, że "kogoś zawiódł".
"Przede wszystkim chcę podziękować moim fanom, mojemu zespołowi i mojej ekipie za ich bezwarunkową lojalność i ciągłe wsparcie" - skierował słowa do swoich miłośników 74-letni muzyk. "Kocham was wszystkich i do zobaczenia wkrótce. Z Bogiem, Ozzy" - napisał.
Zaledwie kilka tygodni wcześniej muzyk informował, że "granie koncertów to to, po co żyje" oraz że "nie da się zrezygnować z pasji". Wygląda jednak na to, że Osbourne ponownie musi wstrzymać swoje marzenia i - miejmy nadzieję - wróci jeszcze na choćby jeden koncert.
Ozzy Osbourne choruje od lat. Co mu dolega?
W czerwcu 2022 roku Ozzy Osbourne (posłuchaj!) przeszedł operację, podczas której naprawiono uszkodzone elementy naprawcze zamontowane w kręgosłupie po niemal śmiertelnym wypadku w 2003 roku. Elementy trzeba było poprawić po upadku muzyka w jego sypialni w 2019 roku. To wtedy problemy z poruszaniem zaczęły się pogłębiać.
"Chirurg powiedział mi, że jeśli nie będę miał operacji, to powstanie duża szansa, że będę sparaliżowany od szyi w dół" - ujawnił Osbourne. Należy dodać, że w ostatnich latach wokalista walczył również z poważną infekcją dłoni. Zdiagnozowano u niego również chorobę Parkinsona.
W ostatnich miesiącach artysta jest widywany na spacerach w okolicy swojego domu - wychodzi na nie z pomocą opiekunki.